Istnienie Boga || Bliskość Boga || Objawienie Boże || Odpowiedź na Boże Objawienie || Religie niechrześcijańskie || Jedyny Bóg || Trójca Święta || Stworzenie || Natura człowieka || Raj || Grzech pierworodny || Cierpienie i zło w świecie || Jezus Chrystus || Maryja || Kościół || Duch Święty || Łaska Boża || Sakramenty || Chrzest || Bierzmowanie || Eucharystia || Sakrament pojednania || Przygotowanie się do spowiedzi || Sakrament namaszczenia chorych || Kapłaństwo || Małżeństwo || Śmierć || Sąd szczegółowy i ostateczny || Czyściec || Niebo || Piekło || Miłosierdzie Boże || Paruzja || Zmartwychwstanie || Życie w przyszłym świecie || Sumienie || Przykazanie miłości || Grzech || Przykazania Boże || Modlitwa || Doskonalenie kontaktów osobowych

A B C D E F G H I J K L Ł M N O P Q R S Ś T U V W Z ź Ż

STRONA GŁÓWNA

STRESZCZENIA || OGÓLNY SPIS TREŚCI


Ks. Michał Kaszowski

TEOLOGIA W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH


Różaniec

kontemplacją połączoną z uwielbieniem i błaganiem


(Skrót: RVM = Jana Pawła II, List Apostolski Rosarium Virginis Mariae)

W czasie odmawiania Różańca oczyma i sercem Maryi wpatrujemy się w Jezusa Chrystusa, z Nią dziękujemy i uwielbiamy Boga. Z Maryją  też i przez Nią zanosimy do Boga nasze błagania. Zastanowimy się obecnie nad tymi aspektami modlitwy różańcowej. Głównym źródłem naszych rozważań będzie List Apostolski Jana Pawła II:  Rosarium Virginis Mariae.

Modlitwa kontemplowania oczyma i sercem Maryi niepojętej miłości Boga

Rozważanie niezgłębionej miłości Chrystusowej

Istnieje pewien rodzaj modlitwy, nazywany modlitwą kontemplacyjną. Polega ona na wpatrywaniu się z uwielbieniem i wdzięcznością w Boga po to, by odkryć Jego wolę i według niej uformować swoje życie. Do takiej modlitwy zalicza się też Różaniec. Odmawiając go, z Maryją kontemplujemy oblicze i serce Chrystusa, Jego miłość, która przejawiła się w szczególny sposób w Jego Wcieleniu i dziele Odkupienia. "Przez różaniec – uczy Jan Paweł II – lud chrześcijański niejako wstępuje do szkoły Maryi, dając się wprowadzić w kontemplację piękna oblicza Chrystusa i w doświadczanie głębi Jego miłości." (1 RVM) Odmawiać różaniec – powie Jan Paweł II – "to nic innego, jak kontemplować z Maryją oblicze Chrystusa." (3 RVM)

Modlitwa skoncentrowana na wydarzeniach z życia Jezusa

Miłość Jezusa nie była jakimś mglistym tylko uczuciem, lecz konkretnym działaniem dla naszego wiecznego dobra. Ujawniła się w słowach i czynach Jezusa Chrystusa. Wypowiadając wielokrotnie modlitwę Zdrowaś Maryjo w czasie odmawiania Różańca rozważamy te właśnie dzieła Jego miłości. Poucza o tym Jan Paweł II słowami: "na kanwie słów Pozdrowienia Anielskiego (Ave Maria) przesuwają się przed oczyma naszej duszy główne momenty z życia Jezusa Chrystusa. Układają się one w całokształt tajemnic radosnych, bolesnych i chwalebnych". (2 RVM)

Obcowanie z Jezusem poprzez Serce Jego Matki

Różaniec nie może być modlitwą samych tylko warg ani też jakąś wyłącznie intelektualną medytacją. Musi on angażować też nasze serce i wolę. Pod tym względem Maryja stanowi dla nas wyjątkowy przykład. Nie patrzyła ona nigdy na swojego Syna okiem jakiegoś "chłodnego badacza", "intelektualisty", lecz jako Matka głęboko wnikała w to, co odczuwał Jezus. Medytując tajemnice Różańca mamy dzielić przeżycia Maryi, połączyć nasze serce z Jej Sercem, aby tak jak Ona z radością lub ze współcierpieniem kontemplować zbawcze wydarzenia z życia Jezusa. Dzięki rozważaniu tajemnic różańcowych obcujemy z Jezusem "poprzez – można by powiedzieć – Serce Jego Matki." (2 RVM)

Maryja najlepiej znała oblicze i serce swego Syna

W modlitwie różańcowej Maryjne spojrzenie na Jezusa staje się "duchowym przewodnikiem" dla modlących się i formuje ich patrzenie na Zbawiciela. Oczywiście, nie tylko Maryja znała Jezusa. Znali Go też Jego Apostołowie, św. Paweł i wielu innych uczniów. Poznanie Jezusa przez Maryję, Jego Matkę, było jednak – ze względu na pokrewieństwo krwi i ducha – wyjątkowe, na co zwraca uwagę papież Jan Paweł II (por. RVM 10).

Nikt tak, jak Ona nie znał tajników serca Jezusa, nikt nie potrafił w nie wniknąć tak głęboko, jak potrafiło to uczynić Jej matczyne serce. Było to możliwe między innymi dzięki naturalnemu podobieństwu, jakie istnieje między każdym dzieckiem i matką. To w Jej łonie ukształtowało się ludzkie ciało Syna Bożego i wzięło od Niej ludzkie podobieństwo.

Między Maryją a Jezusem istniało jeszcze większe podobieństwo duchowe, umożliwiające Jej doskonałe wnikanie w myśli i pragnienia Syna. Dlatego to nikt nie dorównuje Jej w kontemplowaniu Chrystusowego oblicza, Jego serca i miłości (por. RVM 10).

"Oczy Jej Serca skupiły się w jakiś sposób na Nim już w chwili Zwiastowania, gdy Go poczęła za sprawą Ducha Świętego; w następnych miesiącach zaczęła odczuwać Jego obecność i domyślać się Jego rysów. Kiedy wreszcie wydała Go na świat w Betlejem, również Jej oczy cielesne spoglądały czule na oblicze Syna, którego «owinęła w pieluszki i położyła w żłobie» (Łk 2, 7). Odtąd Jej spojrzenie, zawsze pełne adorującego zadziwienia, już nigdy się od Niego nie odwróci. Czasem będzie spojrzeniem pytającym, jak po Jego zaginięciu w świątyni: «Synu, czemuś nam to uczynił?» (Łk 2, 48); będzie to zarazem zawsze spojrzenie przenikliwe, zdolne do czytania w głębi duszy Jezusa, aż do pojmowania Jego ukrytych uczuć i odgadywania Jego decyzji, tak jak w Kanie (por. J 2, 5). Kiedy indziej będzie spojrzeniem pełnym bólu, zwłaszcza pod krzyżem, gdzie będzie to jeszcze w pewnym sensie spojrzenie 'rodzącej', skoro Maryja nie ograniczy się tylko do współudziału w męce i śmierci Jednorodzonego, ale przyjmie nowego syna powierzonego Jej w osobie umiłowanego ucznia (por. J 19, 26-27). W wielkanocny poranek będzie to spojrzenie rozpromienione radością Zmartwychwstania, a wreszcie w dniu Pięćdziesiątnicy spojrzenie rozpalone wylaniem Ducha (por. Dz 1,14)." (RVM 10)

Tak więc w modlitwie różańcowej patrzymy na Jezusa spojrzeniem oczu, umysłu i serca Maryi. Ono bowiem jest najdoskonalsze. Największy nawet teolog nie znał tak Jezusa, jak znała Go Maryja.

Zjednoczenie z Maryją, która wszystko rozważała w swoim sercu

W pamięci Maryi i w Jej sercu trwa – jakby w duchowym zwierciadle utrwalone na zawsze – "odbicie" życia Jezusa. Dlatego też wpatrywanie się w Maryję stale przypomina nam Chrystusa i Jego zbawcze dzieło. "Maryja stale przypomina wiernym 'tajemnice' swego Syna, pragnąc, by je kontemplowano, i by dzięki temu mogły wydać z siebie całą swą zbawczą moc." (RVM 11)

"Odmawiając różaniec, wspólnota chrześcijańska wnika w spojrzenie Maryi i żyje jej wspomnieniami." (RVM 11) Według Jana Pawła II Różaniec to jakby odtwarzanie w swoim umyśle i w swoim sercu Maryjnych wspomnień o Jezusie, uczenie się takiego patrzenia na Chrystusa, jakie miała i nadal ma w swoim sercu Maryja. Ona bowiem żyła z oczyma stale zwróconymi na Chrystusa, niezwykle uważna, by o niczym nie zapomnieć. «Zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu» (Łk 2, 19; por. 2, 51). (Por. RVM 11)

"Wspomnienia o Jezusie, wyryte w Jej duszy, towarzyszyły Jej w każdej okoliczności, sprawiając, że powracała myślą do różnych chwil swego życia obok Syna. To te wspomnienia stanowiły niejako 'różaniec', który Ona sama nieustannie odmawiała w dniach swego ziemskiego życia." (RVM 11)

Ten rodzaj "Różańca", o którym mówi Ojciec Święty, nie zakończył się dla Maryi i będzie trwał przez całą wieczność. W niebie bowiem Matka Najświętsza patrzy ustawicznie na swojego uwielbionego Syna, nie zapominając o tym wszystkim, co łączyło Ją z Nim za życia ziemskiego. Temu patrzeniu i wspominaniu towarzyszy Maryi ustawiczne dziękczynienie i uwielbienie. "I również teraz, wśród radosnych śpiewów niebieskiego Jeruzalem, motywy, dla których składa Bogu dzięki i oddaje Mu chwałę, pozostają te same." (RVM 11)

Kontemplacja "duszą" Różańca

Odczytywanie życia Jezusa w spojrzeniu i w sercu Maryi powoduje, że Różaniec angażuje całego człowieka: jego umysł, serce i wolę, i nie sprowadza się do samej tylko modlitwy warg. Odtwarzanie w sobie Maryjnego spojrzenia na Jezusa, skupienie się na Jego nauczaniu i czynach, na niezgłębionej miłości Jego serca formuje w nas modlitwę kontemplacyjną. Różaniec bez niej "okazałby się wyzuty ze swej natury". (Por. RVM 12)

«Jeśli brak kontemplacji, różaniec upodabnia się do ciała bez duszy i zachodzi niebezpieczeństwo, że odmawianie stanie się bezmyślnym powtarzaniem formuł, oraz że będzie w sprzeczności z upomnieniem Chrystusa, który powiedział: 'Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani' (Mt 6,7). Różaniec bowiem z natury swej wymaga odmawiania w rytmie spokojnej modlitwy i powolnej refleksji, by przez to modlący się łatwiej oddał się kontemplacji tajemnic życia Chrystusa, rozważanych jakby sercem Tej, która ze wszystkich była najbliższa Panu, i by otwarte zostały niezgłębione tych tajemnic bogactwa». Warto zatrzymać się nad tą głęboką myślą Pawła VI, by wyłonić pewne wymiary różańca, które lepiej określają właściwy mu charakter kontemplacji chrystologicznej." (RVM 12)

Rozważać tajemnice różańca to przede wszystkim wspominać

"Kontemplować z Maryją – pisze Jan Paweł II – to przede wszystkim wspominać." (RVM 13) Wspominać tajemnice dzieła naszego Odkupienia, którego dokonał Jezus za swego życia ziemskiego, uwieńczonego zmartwychwstaniem, wniebowstąpieniem i zesłaniem Ducha Świętego. Te wspomnienia, zapisane głęboko i na zawsze w sercu Maryi, stanowią istotę modlitwy różańcowej.

Wspomnienia Maryi nie dotyczą tego, co bezpowrotnie przeminęło w przeszłości

Jan Paweł II zwraca uwagę na to, by nie rozumieć błędnie jego sformułowania, że rozważać tajemnice Różańca i kontemplować "z Maryją to przede wszystkim wspominać" (RVM 13). Chrześcijaństwo bowiem nie jest religią samych tylko wspominaniem wydarzeń z przeszłości. Nie jest nią dzięki sakramentom, a zwłaszcza dzięki Eucharystii. "Zbawcze wydarzenia z przeszłości "nie należą tylko do 'wczoraj'; są także 'dniem dzisiejszym' zbawienia. Aktualizacja ta urzeczywistnia się w szczególny sposób w liturgii: to, czego Bóg dokonał przed wiekami, nie dotyczy jedynie bezpośrednich świadków tych wydarzeń, ale swym darem łaski dosięga ludzi wszystkich czasów."(13 RVM)

Dzięki Eucharystii pośród nas żyje Jezus Chrystus, prawdziwie i realnie obecny ze swoim ciałem, krwią, duszą i Bóstwem. Msza św. jest uobecnieniem Jego zbawczej ofiary krzyżowej. Eucharystia stanowi też szczególną pamiątkę zmartwychwstania, gdyż żywy i zmartwychwstały Jezus Chrystus jest realnie obecny pośród nas. Dzięki temu Sakramentowi przeszłość, a także zbawcza przyszłość staje się ustawicznym "teraz". Tak więc każde wspominanie w liturgii zbawczych wydarzeń stanowi równocześnie nadprzyrodzone uobecnienie ich.

Kiedy więc w czasie odmawiania Różańca wspominamy  z Maryją życie Jezusa, nie możemy zapominać, że dzięki liturgii, a zwłaszcza dzięki Eucharystii, żywy Zbawiciel jest realnie obecny z nami i pozostanie z nami aż do skończenia świata.

Wspomnienia różańcowe dopełnieniem liturgii

Jan Paweł II zwraca uwagę na fakt, że nie tylko liturgia –która uobecnia wspominane zbawcze wydarzenia z przeszłości – ma znaczenie dla naszego rozwoju duchowego i zbawienia. Według Ojca Świętego każda praktyka pobożności, do której szczególnie zalicza się Różaniec, otwiera nas na łaskę i przygotowuje do dobrego uczestniczenia w liturgii i do owocnego przyjmowania sakramentów. Wspominanie dzięki rozmyślaniom różańcowym zbawczych wydarzeń z przeszłości, w postawie wiary i miłości, otwiera nas "na łaskę, jaką Chrystus uzyskał dla nas przez swe tajemnice życia, śmierci i zmartwychwstania". (RVM 13) Różaniec, "jako 'medytacja' o Chrystusie z Maryją, jest zbawienną kontemplacją. Zagłębianie się, tajemnica po tajemnicy, w życie Odkupiciela sprawia bowiem, że to, co On zdziałał, a liturgia aktualizuje, zostaje dogłębnie przyswojone i kształtuje egzystencję." (13 RVM)

Różaniec złączeniem się z wiecznym "Magnificat" Maryi

Kontemplacja tajemnic naszego zbawienia i miłości Bożej powinna łączyć się z dziękczynieniem i uwielbieniem. Tych postaw modlitewnych uczy nas Maryja

Zjednoczenie się z Maryją wielbiącą Boga

Wpatrywanie się w Jezusa i w zbawcze tajemnice Jego życia oczyma i sercem Maryi staje się jeszcze głębszą modlitwą, gdy towarzyszy mu dziękczynienie i uwielbienie. W takim duchu rozważała Maryja wielkie dzieła Boże, uwielbiała Pana, bo spojrzał na uniżenie służebnicy swojej i obdarzył Ją niewypowiedzianymi łaskami (por. Łk 1,46nn). Medytacje różańcowe powinny złączyć się z uwielbieniem Maryi, z Jej nieustannym "Magnificat za dzieło odkupieńcze Wcielenia, rozpoczęte w Jej dziewiczym łonie" (por. RVM 1).

Modlitwa uwielbienia Maryi nie zanikła w niebie. Ona trwa nadal i nigdy nie ustanie. "I również teraz, wśród radosnych śpiewów niebieskiego Jeruzalem, motywy, dla których składa Bogu dzięki i oddaje Mu chwałę, pozostają te same." (RVM 10)

Dziękczynienie i uwielbienie Maryi pokazuje nam, w jakim klimacie duchowym powinno dokonywać się nasze rozważanie tajemnic różańcowych. Dzięki Różańcowi możemy złączyć się z Maryją uwielbiającą nieustannie Boga.

Różaniec modlitewnym błaganiem z Maryją i przez Maryję

Różaniec nie ogranicza się do medytacji, dziękczynienia i uwielbiania Boga z Maryją. Modlitwa ta łączy się również z intensywną prośbą. "Różaniec jest równocześnie medytacją i prośbą" – powie Jan Paweł II (RVM 16).

Przyczyna skuteczności modlitw

Często można spotkać się z pytaniem, jaką odmawiać modlitwę, aby była jak najskuteczniejsza, to znaczy, aby wywołała zamierzony skutek, wyprosiła to, czego pragnie proszący człowiek. Otóż skuteczność modlitwy najmniej zależy od sformułowań słownych, które wypowiadają nasze usta. Bardziej zależy ona od naszej wiary i ufności, z jaką prosimy.

Jednak ani wiara, ani ufność nie stanowią najgłębszej przyczyny skuteczności naszych modlitw. Podstawą ich skuteczności "jest dobroć Ojca, ale również pośrednictwo u Niego ze strony samego Chrystusa (por. 1 J 2, 1) i działanie Ducha Świętego, który «przyczynia się za nami» zgodnie z wolą Bożą (por. Rz 8, 26-27). My bowiem «nie umiemy się modlić tak, jak trzeba» (Rz 8, 26) i czasem nie zostajemy wysłuchani, gdyż modlimy się źle (por. Jk 4, 2-3)." (RVM 16). Tak więc, jak uczy Jan Paweł II, nasze modlitwy są skuteczne dzięki pośrednictwu Jezusa Chrystusa i działaniu Ducha Świętego, który doskonali nasze nieudolne modlitwy. Najgłębsza jednak przyczyna ich skuteczności leży w miłości i dobroci Trójcy Świętej.

Błaganie razem z Maryją

Nigdy, nawet w odosobnieniu, nie modlimy się sami. Każdą autentyczną modlitwę wzbudza w nas Jezus Chrystus i Duch Święty. Te Boskie Osoby towarzyszą nam, kiedy wznosimy do Ojca nasze modlitwy. Kościół wierzy, że również święci, a przede wszystkim Najświętsza Maryja Panna może wspierać nasze modlitwy. Kiedy więc odmawiamy i medytujemy Różaniec, modlitwę "którą Chrystus i Duch Święty wzbudzają w naszym sercu, Maryja wspiera swym matczynym wstawiennictwem." (RVM 16) "W Różańcu błagamy Maryję, Przybytek Ducha Świętego (por. Łk 1, 35), a Ona staje przed Ojcem, który obdarzył Ją pełnią łask, i przed Synem zrodzonym z Jej łona, modląc się z nami i za nas." (16 RVM)

Skuteczność wstawiennictwa Maryi

Wstawiennictwo Maryi jest wyjątkowo skuteczne, jak o tym poucza wydarzenie z Kany Galilejskiej. "Na weselu w Kanie Galilejskiej Ewangelia przedstawia właśnie skuteczność wstawiennictwa Maryi, która występuje wobec Jezusa jako rzeczniczka ludzkich potrzeb: «Nie mają już wina» (J 2, 3)." (RVM 16)

Maryja jest «"wszechmocna z łaski", jak – używając śmiałego wyrażenia, które należy właściwie rozumieć – określił to bł. Bartłomiej Longo w swej Suplice do Królowej Różańca świętego. To przekonanie, począwszy od Ewangelii, umacniało się w ludzie chrześcijańskim na drodze doświadczenia.» (RVM 16)

Jedna z mistycznych wizji, jakie otrzymała św. Brygida, również bardzo wyraźnie poucza o skuteczności wstawiennictwa Matki Najświętszej. Święta Mistyczka zobaczyła Kościół, przedstawiony symbolicznie w postaci obozu, atakowanego na różne sposoby. Usłyszała też słowa Jezusa: "Jestem Królem chwały i Panem aniołów. Zbudowałem dobry obóz, w którym umieściłem moich wybranych. Moi nieprzyjaciele jednak przedostali się przez fundament tego obozu i zdobyli przewagę nad moimi przyjaciółmi..." Jezus przedstawił następnie  cierpienia zadane Jego przyjaciołom i atakowanie nawet Jego samego i powiedział: «"Teraz, jęcząc, moi przyjaciele proszą o pomoc. Sprawiedliwość woła o pomstę, miłosierdzie zaś chce przebaczenia." Wówczas Bóg powiedział do wojsk niebieskich, które stały przed Nim: "Co myślicie o tych, którzy napadli i zagarnęli mój obóz?" Wojsko niebieskie odpowiedziało jednogłośnie: "Panie, w Tobie jest cała sprawiedliwość i w Tobie widzimy wszystkie sprawy. Ty jesteś Synem Bożym, bez początku i bez końca. Wszelki sąd Tobie jest dany. Ty jesteś ich sędzią." Nasz Pan powiedział im: "Chociaż wy znacie i widzicie wszystko we Mnie, jednak, z miłości do tej małżonki (św. Brygidy), wypowiedzcie swój sprawiedliwy osąd". I odpowiedzieli: "Taka jest sprawiedliwość i to, co słuszne: niech ci, którzy przedarli się przez mury obronne, zostaną ukarani jak złoczyńcy. Niech ci, którzy trwają uparcie w swoim zepsuciu, zostaną ukarani podobnie jak ci, którzy wdzierają się szturmem. Niech jeńcy zostaną uwolnieni, a wygłodzeni – nakarmieni." Wtedy Matka Boża, Święta Dziewica Maryja, która milczała na początku, przemówiła tymi słowami: "Mój Panie i mój najukochańszy Synu, który byłeś w moim łonie, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek. Ty mnie uświęciłeś ze względu na swoją dobroć, mnie, która byłam tylko prochem ziemi. Proszę Cię, miej jeszcze jeden raz litość nad nimi." Wtedy nasz Pan odpowiedział swojej Matce: "Błogosławione niech będzie słowo Twoich ust! Wzniosło się ono do Boga jak najmilsza woń. Ty jesteś chwałą i Królową Aniołów i Świętych. Ponieważ przyniosłaś pewną pociechę Boskości i uradowałaś  wszystkich świętych i ponieważ Twoja wola była od początku Twej młodości zjednoczona z moją, dlatego spełnię jeszcze jeden raz to, czego chcesz".» I w dalszej swej wypowiedzi Zbawiciel obiecuje odbudować zniszczony obóz, przywrócić pokój i okazać miłosierdzie prześladowanym i wszystkim tym, którzy o nie będą prosić. Tylko ci, którzy pogardzą miłosierdziem, odczują Jego sprawiedliwość. (Św. Brygida, Objawienia, Księga pierwsza, rozdz. V. tłum. z fr. M.K.)

Wstawiennictwo zachęcające do modlitwy

Wiara w skuteczność wstawiennictwa Maryi zachęca do pokornego szukania u Niej wsparcia. "Wytrwałe błaganie zanoszone do Matki Bożej opiera się na ufności, że macierzyńskie wstawiennictwo wszystko może uzyskać od Serca Syna." (16 RVM)


STRONA GŁÓWNA

STRESZCZENIA || OGÓLNY SPIS TREŚCI

Inne witryny:

Ewangelia na każdy dzień
Jezus i Maryja w oczach ewangelistów i mistyków
Czytelnia
Leksykon "Prawdziwe Życie w Bogu"