Powrót do strony głównej

Wykaz haseł


NAUCZANIE PAPIEŻA FRANCISZKA

ŁASKA

Tylko ja sam mogę pozbawić się przyjętej łaski


Ludzie mogą utrudniać innym odkrywanie i przyjmowanie łask

Otoczenie – swoją postawą i ideologiami  – może utrudniać dochodzenie do Boga i przyjmowanie Jego łask. Przykładem jest św. Paweł, który był faryzeuszem. Wrogość tego stronnictwa wobec Jezusa utrudniała mu przyjęcie Zbawiciela. Przez jakiś okres swojego życia odrzucał Go i nawet prześladował Jego wyznawców. Kiedy jednak się nawrócił, stwierdził, że nikt nie potrafi odebrać mu Jezusa ani przyniesionych przez Niego łask. Nikt nie jest w stanie odłączyć go od miłości, którą Jezus go darzy i którą - przez Ducha Świętego - rozpala w jego sercu.

Żaden człowiek nie posiada mocy pozbawienia drugiego człowieka łaski

Wielu pragnęło wydrzeć Chrystusa z serca św. Pawła: zastraszaniem, prześladowaniami, próbami zabicia go. Jego wrogowie chcieli spowodować, że odrzuci on Zbawiciela i Jego miłość, że przestanie o Nim nauczać, że się Go zaprze. Apostoł wiedział jednak jedno: jeśli on sam dobrowolnie nie odrzuci Zbawiciela, to innym się nie uda oddalić go od Boga i od Jego miłości. Człowiek bowiem nie posiada takiej zdolności. Ktoś może tylko nakłaniać do porzucenia Chrystusa lub zmuszać do tego zastraszaniem, prześladowaniami, fałszywymi oskarżeniami, kpinami, zniesławianiem, wysiłkami zmierzającymi do zdemoralizowania. Jeśli jednak Chrystus trzyma mnie przy sobie swoimi potężnymi boskimi ramionami, a ja nie chcę Go porzucić, to inni ludzie nie mają takiej mocy, by mnie oddalić od Niego. Wiedząc o tym, św. Paweł napisał: „Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz?” (Rz 8,35) „I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.” (Rz 8,38-39)

Chrześcijanin powinien – tak jak św. Paweł – żyć miłością Chrystusa

Jak stwierdził papież Franciszek, św. Paweł czuł się bezpieczny przy kochającym go Panu. Miłość Jezusa, którą odkrył, była centrum jego życia. W niej znajdował umocnienie i źródło swojej gorliwej miłości, której nie zmniejszały złośliwe prześladowania. Podobnie powinno być w życiu każdego chrześcijanina. Bez miłości Chrystusa, bez życia tą miłością, bez rozpoznawania jej i karmienia się nią nie można być chrześcijaninem. Po chrześcijańsku potrafi żyć ten, kto czuje na sobie spojrzenie Pana, spojrzenie jakże piękne; ten, kto odczuwa, że jest kochany przez Pana, aż do końca. Chrześcijanin wie, że został zbawiony przez Chrystusa (Hom. 31.10.2013). To mu daje siły w trudach życia, w cierpieniach i prześladowaniach.


 

(Redakcja artykułu: 2 listopada 2013, ks. Michał Kaszowski)

Podobne tematy omówione na stronie www.teologia.pl: Łaska

 



Powrót do strony głównej

Wykaz haseł