Istnienie Boga || Bliskość Boga || Objawienie Boże || Odpowiedź na Boże Objawienie || Religie niechrześcijańskie || Jedyny Bóg || Trójca Święta || Stworzenie || Natura człowieka || Raj || Grzech pierworodny || Cierpienie i zło w świecie || Jezus Chrystus || Maryja || Kościół || Duch Święty || Łaska Boża || Sakramenty || Chrzest || Bierzmowanie || Eucharystia || Sakrament pojednania || Przygotowanie się do spowiedzi || Sakrament namaszczenia chorych || Kapłaństwo || Małżeństwo || Śmierć || Sąd szczegółowy i ostateczny || Czyściec || Niebo || Piekło || Miłosierdzie Boże || Paruzja || Zmartwychwstanie || Życie w przyszłym świecie || Sumienie || Przykazanie miłości || Grzech || Przykazania Boże || Modlitwa || Doskonalenie kontaktów osobowych

A B C D E F G H I J K L Ł M N O P Q R S Ś T U V W Z ź Ż

STRONA GŁÓWNA

STRESZCZENIA || OGÓLNY SPIS TREŚCI


Ks. Michał Kaszowski

TEOLOGIA W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH


"Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu Chryste, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie

 i oczekujemy Twego przyjścia w Chwale"

 

Refleksje nad encykliką Jana Pawła II "Ecclesia de Eucharistia"


Treść poszczególnych części artykułu:

 

I. Powody napisania encykliki o Eucharystii

Pierwsza część artykułu omawia przyczyny, dla których powstała encyklika Jana Pawła II "Ecclesia de Eucharistia"

II. Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu... Kontakt z Ofiarą Krzyżową Jezusa Chrystusa dzięki Eucharystii

Rozdział ten mówi o odniesieniem Eucharystii do ofiary krzyżowej Jezusa, głównie — o jej uobecnianiu się w czasie Mszy św.

III. ... Wyznajemy Twoje Zmartwychwstanie... Realna obecność Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego dzięki przeistoczeniu

Paragraf ten koncentruje się na treściach związanych z Chrystusem, który dzięki swemu zmartwychwstaniu będzie wiecznie istniał w swoim ludzkim ciele. Z tym zmartwychwstałym ciałem Zbawiciel staje się realnie obecny w Eucharystii, pod postaciami chleba i wina, a dokonuje się to przez przeistoczenie. Komunia św. to nasze zjednoczenie się z żyjącym Chrystusem.

IV. "Oczekujemy Twego przyjścia w chwale. Eschatologiczny wymiar Eucharystii"

Ta część opracowania omawia eschatologiczny wymiar Eucharystii, która zapowiada przyjście Chrystusa w chwale, przybliża nam niebo i daje łączność ze wszystkimi zbawionymi.

V. Eucharystia źródłem nadziei na lepszą przyszłość.

W końcowej części artykułu znajdzie się refleksja nad rozbudzaną przez Eucharystię nadzieją na odnowę wszystkiego i nad zobowiązaniami, jakie wypływają z faktu uczestniczenia w sprawowaniu tego Sakramentu, a zwłaszcza – z przystępowania do Komunii św.


 

I

Powody napisania encykliki o Eucharystii

W Rzymie, dnia 17 kwietnia 2003, w Wielki Czwartek, została opublikowana encyklika Jana Pawła II o Eucharystii: "Ecclesia de Eucharistia". Tekst tego dokumentu stanie się przedmiotem naszych rozważań. W tym artykule przedstawione zostaną treści zawarte w aklamacji: "Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu Chryste, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w Chwale". (Skrótem odwołującym się do encykliki będzie EE)

Kościół żyje dzięki Eucharystii

"Kościół żyje dzięki Eucharystii [Ecclesia de Eucharistia vivit]" (EE 1) – to pierwsze słowa dokumentu Jana Pawła II. Są one stwierdzeniem pewnego faktu i zarazem zachętą skierowaną do każdego ochrzczonego człowieka, który jako członek Kościoła żyje i ma żyć dzięki Eucharystii. W niej spotykamy Tego, który jest Życiem, tzn. Jezusa Chrystusa. Najświętszy Sakrament wypełnia obietnicę daną przez Boskiego Zbawiciela: «A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt 28, 20). Komunia św. umożliwia nam realne choć ukryte zjednoczenie się z Tym, którego – jak ufamy – spotkamy kiedyś w wieczności "twarzą w twarz".

Bogactwo Eucharystii powodem napisania encykliki

Przed rozważeniem tajemnicy eucharystycznej papież podaje powody napisania swojej encykliki poświęconej Sakramentowi, który znajduje się w centrum wiary Kościoła i jego nauczania (por. EE 9). Główną przyczynę stanowi fakt, że ten cenny skarb, jakim jest Eucharystia, powinien być znany i ceniony przez wszystkie pokolenia. Dzięki Eucharystii bowiem możliwe staje się pełne spotkanie z żywym i kochającym Chrystusem (por. EE 1); w niej tajemniczo uobecniają się zbawcze wydarzenia z przeszłości, takie jak Ostatnia Wieczerza (por. EE 2), agonia i śmierć krzyżowa Jezusa (por. EE 3 i 4), Jego zmartwychwstanie (por. EE 4). Sakrament ten zapowiada też przyszłe wydarzenie, którym będzie przyjście Chrystusa w chwale (por. EE 5) i na nie przygotowuje Kościół. Chrystus w Eucharystii jest pokarmem dla Kościoła, źródłem jego duchowej mocy (por. EE 7).

Osobiste przeżycia Jana Pawła II motywem wydania encykliki eucharystycznej

To przede wszystkim głęboka wiara pobudziła Jana Pawła II do napisania nowego dokumentu o Eucharystii. Ta wiara pogłębiała się w nim, gdy odprawiał Mszę św. najpierw jako kapłan, duszpasterz akademicki, a potem jako biskup i papież. A, jak wspomina, celebrował Eucharystię w wielu miejscach, co pomogło mu odkryć jej uniwersalistyczny charakter: "Gdy myślę o Eucharystii, patrząc na moje życie kapłana, biskupa i Następcy Piotra, wspominam spontanicznie wiele chwil i miejsc, w których dane mi było ją sprawować. Pamiętam kościół parafialny w Niegowici, gdzie spełniałem moją pierwszą posługę duszpasterską, kolegiatę św. Floriana w Krakowie, katedrę na Wawelu, bazylikę św. Piotra oraz wiele bazylik i kościołów w Rzymie i na całym świecie. Dane mi ją było również sprawować w wielu miejscach na górskich szlakach, nad jeziorami i na brzegach morskich; sprawowałem ją na ołtarzach zbudowanych na stadionach, na placach miast... Ta różnorodna sceneria moich Mszy św. sprawia, iż doświadczam bardzo mocno uniwersalnego — można wręcz powiedzieć kosmicznego charakteru celebracji eucharystycznej. Tak, kosmicznego! Nawet wtedy bowiem, gdy Eucharystia jest celebrowana na małym ołtarzu wiejskiego kościoła, jest ona wciąż poniekąd sprawowana na ołtarzu świata. Jednoczy niebo z ziemią. Zawiera w sobie i przenika całe stworzenie. Syn Boży stał się człowiekiem, aby w najwyższym akcie uwielbienia przywrócić całe stworzenie Temu, który je uczynił z niczego. I w ten sposób On — Najwyższy i Wieczny Kapłan — wchodząc do odwiecznego sanktuarium przez swoją krew przelaną na Krzyżu, zwraca Stwórcy i Ojcu całe odkupione stworzenie. Czyni to przez posługę kapłańską Kościoła, na chwałę Najświętszej Trójcy. Doprawdy jest to mysterium fidei, dokonujące się w Eucharystii: świat, który wyszedł z rąk Boga Stwórcy, wraca do Niego odkupiony przez Chrystusa." (EE 8)

— Potrzeba głoszenia zdrowej nauki o Eucharystii z powodu szerzących się błędów

Jan Paweł II wymienia jeszcze jeden powód, dla którego decyduje się przedstawić autentyczne nauczanie Kościoła o Eucharystii: są nim różne błędy i nadużycia związane z jej sprawowaniem. Jako pierwsze niepokojące zjawisko wymienia Ojciec Święty zanik adoracji eucharystycznej w niektórych miejscach na świecie (por. EE 10). To zjawisko jest niebezpieczne, gdyż świadczy o braku wiary w realną i trwałą obecność Zbawiciela pod postaciami eucharystycznymi.

Drugim błędem, wspomnianym przez encyklikę, jest przemilczanie lub negowanie ofiarniczego aspektu eucharystii. "Ogołocona z jej wymiaru ofiarniczego jest przeżywana w sposób nie wykraczający poza sens i znaczenie zwykłego braterskiego spotkania." (EE 10). W Eucharystii dostrzega się tylko ucztę braterską, zapominając, że uobecnia ona zbawczą ofiarę krzyżową Jezusa Chrystusa.

Trzeci błąd to negowanie, że do sprawowania Eucharystii konieczne jest kapłaństwo oparte na sukcesji apostolskiej. (Por. EE 10) Chodzi zatem o celebrowanie Eucharystii przez osoby, które nie posiadają ważnych święceń kapłańskich. Ta niewłaściwa praktyka wyrasta z przekonania, że w sprawowaniu Eucharystii nie ma niczego więcej niż głoszenie słowa Bożego i ożywiające wiarę wspominanie takich wydarzeń z przeszłości jak Ostatnia Wieczerza i śmierć Jezusa na krzyżu. A więc nie ma przemiany chleba i wina w prawdziwe Ciało i Krew Chrystusa, nazywanej przeistoczeniem, której mógłby dokonać tylko ten, kto przyjął ważnie święcenia kapłańskie; nie ma realnej i trwałej obecności Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi i nie ma uobecnienia ofiary krzyżowej.

Jako czwarte nadużycie Jan Paweł II wymienia inicjatywy fałszywego ekumenizmu, które "stosują praktyki eucharystyczne niezgodne z dyscypliną, w jakiej Kościół wyraża swoją wiarę." (EE 10)

Aby przypomnieć autentyczną naukę o Eucharystii, Jan Paweł II pisze swoją encyklikę. Pragnie przez to rozwiać różne wątpliwości, na które naraża wierzących stykanie się z błędnymi naukami o Najświętszym Sakramencie. "Eucharystia jest zbyt wielkim darem, ażeby można było tolerować dwuznaczności i umniejszenia." (EE 10)

II

Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu...

Kontakt z Ofiarą Krzyżową Jezusa Chrystusa dzięki Eucharystii

Jaki związek z Ofiarą Krzyżową Jezusa Chrystusa ma Eucharystia?

Dzięki Eucharystii jedyna ofiara krzyżowa Jezusa Chrystusa uobecnia się w różnych miejscach globu ziemskiego, w każdym czasie. Przez to ludzie wszystkich pokoleń otrzymują łaski zbawcze, które wszystkie bez wyjątku zostały wysłużone przez Zbawiciela na krzyżu. Ponadczasowe trwanie, dzięki Eucharystii, ofiary krzyżowej umożliwia każdemu z nas włączenie w nią naszych duchowych ofiar, aby przyczynić się do zbawienia świata. Te główne myśli, przypomniane przez Jana Pawła II w jego encyklice staną się obecnie przedmiotem naszych rozważań.

— Przed ofiarą krzyżową ustanowiona Eucharystia tę ofiarę uobecnia

Omawianie tajemnicy Eucharystii Jan Paweł rozpoczyna od przypomnienia jej ścisłego powiązania z męką i śmiercią Jezusa. Istotnie, To powiązanie jest podwójne: Sakrament Eucharystii został ustanowiony na kilkanaście godzin przed śmiercią Zbawiciela, a ponadto uobecnia się w nim zbawcza ofiara krzyżowa.

«Pan Jezus tej nocy, której został wydany» (1 Kor 11, 23), ustanowił Ofiarę eucharystyczną swojego Ciała i swojej Krwi. Słowa apostoła Pawła przypominają nam dramatyczne okoliczności, w jakich narodziła się Eucharystia. Zawiera ona niezatarty zapis męki i śmierci Pana. Nie jest tylko przywołaniem tego wydarzenia, lecz jego sakramentalnym uobecnieniem. Jest ofiarą Krzyża, która trwa przez wieki.9 Prawdę tę dobrze wyrażają słowa, jakimi w rycie łacińskim lud odpowiada na wypowiadaną przez kapłana aklamację: «Oto wielka tajemnica wiary» — «Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu!». (EE 11)

Rozpoczęcie przez Jana Pawła II omawiania tajemnicy eucharystycznej od przypomnienia, że uobecnia się w niej jedyna ofiara krzyżowa Jezusa, nie jest zapewne przypadkiem. Papież pragnie przez to przypomnieć bardzo ważną prawdę o Eucharystii, kwestionowaną przez protestantyzm i przez niektórych współczesnych teologów, tę mianowicie, że Eucharystia jest prawdziwą ofiarą, a nie tylko – jak się nieraz mocno akcentuje – jedynie wspólnotową ucztą.

Podwójny dar: Osoby Zbawiciela i Jego zbawienia

Przez ustanowienie Eucharystii Kościół i cała ludzkość została wyjątkowo obdarzona przez Boga. Tym otrzymanym podwójnym darem jest sam Jezus Chrystus realnie obecny pod postaciami eucharystycznymi oraz przyniesione przez Niego światu zbawienie: "jest to dar z samego siebie, z własnej osoby w jej świętym człowieczeństwie, jak też dar Jego dzieła zbawienia". (EE 11) Dzięki Eucharystii pokolenia ludzkie wszystkich czasów mają kontakt z prawdziwym Zbawicielem, Człowiekiem-Bogiem, oraz z Jego zbawczym dziełem tzn. z Jego ofiarą krzyżową i z Jego zmartwychwstaniem.

Trwające dzieło naszego Odkupienia

"Gdy Kościół sprawuje Eucharystię, pamiątkę śmierci i zmartwychwstania swojego Pana, to centralne wydarzenie zbawienia staje się rzeczywiście obecne i «dokonuje się dzieło naszego Odkupienia»." (EE 11, por. Sobór Watykański II, KK 3) Celebrowanie Eucharystii w różnych miejscach globu ziemskiego powoduje, że zbawcze wydarzenia nie ograniczyły się tylko do przeszłości, jak inne smutne lub radosne historyczne wydarzenia z dziejów świata, lecz nadal trwają, są ponadczasową rzeczywistością, pomimo przemijających lat, wieków i tysiącleci. Dzieło dokonane przez Zbawiciela nie ogranicza się do przeszłości, gdyż «to, kim Chrystus jest, to, co uczynił i co wycierpiał dla wszystkich ludzi, uczestniczy w wieczności Bożej, przekracza wszelkie czasy i jest w nich stale obecne...». (EE 11)

— Ciało wydane za nas i Krew Jezusa wylana dla naszego zbawienia

Może powstać pytanie: czy Pismo Święte potwierdza nauczanie Kościoła o tym, że Msza św. jest nie tylko pamiątką ofiary Krzyża, ale również jej przedłużeniem, uobecnieniem? Tak. Wskazują na to słowa Zbawiciela, który, ustanawiając Eucharystię, nie ograniczył się jedynie do powiedzenia: «"To jest Ciało moje", "to jest Krew moja", lecz dodał: "które za was będzie wydane..., która za was będzie wylana" (Mt 26, 26.28; Łk 22, 19-20). Nie potwierdził jedynie, że to, co im dawał do jedzenia i do picia, było Jego Ciałem i Jego Krwią, lecz jasno wyraził, że ma to wartość ofiarniczą, czyniąc obecną w sposób sakramentalny swoją ofiarę, która niedługo potem miała dokonać się na krzyżu dla zbawienia wszystkich». (EE 12). Tak więc nauka o uobecniającej się w czasie Mszy św, ofierze krzyżowe ma swój fundament biblijny i nie może być uważana za wymysł Kościoła.

— Jedna i ta sama zbawcza ofiara

W czasie Mszy św. uobecnia się zbawcza ofiara naszego Zbawiciela. "Ofiara Chrystusa i ofiara eucharystyczna są jedną ofiarą" – poucza Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK 1367). Nauczał o tym wyraźnie już św. Jan Chryzostom: "Ofiarujemy wciąż tego samego Baranka, nie jednego dziś, a innego jutro, ale zawsze tego samego. Z tej racji i ofiara jest zawsze ta sama. (...) Również teraz ofiarujemy tę żertwę, która wówczas była ofiarowana i która nigdy się nie wyczerpie". (EE 12). Eucharystia nie powiększa ofiary krzyżowej Jezusa, lecz tylko ją uobecnia: "Msza św. uobecnia ofiarę Krzyża, nie powiększa jej, niczego jej nie dodaje ani jej nie mnoży. (EE 12)

— Ofiara złożona Ojcu Niebieskiemu i odwzajemniona przez Niego

Jan Paweł II w swojej encyklice wyraża z naciskiem wiarę Kościoła Katolickiego w prawdziwość ofiary eucharystycznej, odrzucając symboliczne interpretacje tej tajemnicy. "Eucharystia przez swój ścisły związek z ofiarą na Golgocie jest ofiarą w pełnym sensie, a nie tylko w sensie ogólnym, jakby jedynie chodziło o zwykłe darowanie się Chrystusa jako pokarm duchowy dla wiernych (...)" (EE 13). Eucharystia jest prawdziwą ofiarą, w której Jezus Chrystus ofiarowuje siebie z miłości nie tylko nam, lecz przede wszystkim Ojcu. W czasie celebrowania Mszy św. uobecnia się "dar Jego miłości i Jego posłuszeństwa aż do ostatniego tchnienia. (Por. J 10, 17-18) Eucharystia jest oczywiście "także darem dla nas, co więcej, dla całej ludzkości (por. Mt 26, 28; Mk 14, 24; Łk 22, 20; J 10, 15), ale głównie jest darem dla Ojca: jest to tajemnica «ofiary, którą Ojciec przyjął (...)" (EE 13). Ofiara Jezusa Chrystusa złożona Ojcu na krzyżu została przez Niego nie tylko przyjęta, ale też i odwzajemniona z miłością przez udzielenie Synowi daru nowego, nieśmiertelnego życia, które otrzymał na zawsze w chwili zmartwychwstania. (Por. EE 13)

Możliwość uczestniczenia w zbawczej Ofierze Chrystusa

Jezus złożył na krzyżu ofiarę zbawienia, oddał swoje życie za naszą szczęśliwą wieczność. Chciał On także ludziom wszystkich czasów umożliwić uczestnictwo w tym decydującym dla ich zbawienia wydarzeniu. Ustanowił więc środek, który pozwala włączyć się w Jego ofiarę i korzystać z jej zbawiennych owoców. Środkiem tym jest Eucharystia. Jezus złożył na krzyżu ofiarę ze swego życia "i wrócił do Ojca, dopiero wtedy, gdy zostawił nam środek umożliwiający uczestnictwo w niej, tak jakbyśmy byli w niej obecni. W ten sposób każdy wierny może w niej uczestniczyć i korzystać z jej niewyczerpanych owoców." (EE 11) "Eucharystia umożliwia ludziom współczesnym dostąpienie pojednania, które Chrystus uzyskał raz na zawsze dla ludzkości wszystkich czasów." (EE 12)

— Ofiara Jezusa Chrystusa i nasze duchowe ofiary

Ofiara Jezusa Chrystusa jest absolutnie doskonała, jednak zupełnie dobrowolnie, tylko dla powiększenia naszego szczęścia wiecznego zechciał On włączyć nas wraz z całym Kościołem w to, co dokonało się na krzyżu. "Przekazując Kościołowi swoją ofiarę, Chrystus pragnął również przyjąć za swoją duchową ofiarę Kościoła, który jest wezwany, aby składając ofiarę Chrystusa, ofiarowywał także samego siebie." (EE 13; por. KK 11). Nie z powodu niedoskonałości swojej ofiary krzyżowej, a więc nie z konieczności, lecz zupełnie dobrowolnie, z miłości do nas Zbawiciel zechciał nas włączyć w swoje zbawcze dzieło. Uczynił to dla powiększenia naszego wiecznego szczęścia w niebie. Chciał bowiem, aby zbawieni wraz z Nim cieszyli się dodatkowo z tego, że ich ofiary duchowe, trudy życia, chwile cierpienia złączone z jedyną zbawczą ofiarą krzyżową Jezusa Chrystusa, przyczyniły się do zbawienia bardzo wielu ludzi.

III

... Wyznajemy Twoje Zmartwychwstanie...

Realna obecność Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego dzięki przeistoczeniu

Jakie powiązanie zachodzi między zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa a Eucharystią?

"Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie..." Tymi słowami wierzący lud wyraża po przeistoczeniu swoją wiarę w tajemnicę eucharystyczną. Aklamacja ta wyraża przekonanie, że Eucharystia jest ściśle powiązana nie tylko z ofiarą krzyżową naszego Zbawiciela, lecz również z Jego zmartwychwstaniem. I tak faktycznie jest. W czasie sprawowania Mszy św., a zwłaszcza w Komunii św. nie spotykamy się przecież z martwym Jezusem, lecz z żywym, zmartwychwstałym. Przeanalizujemy obecnie naukę Jana Pawła II o powiązaniu Eucharystii ze zmartwychwstaniem naszego Pana.

1, Zmartwychwstały Chrystus żyje wiecznie

Jezus Chrystus, który umarł na krzyżu dla naszego zbawienia, nadal żyje jako człowiek posiadający ludzką naturę, gdyż przez zmartwychwstanie odzyskał na zawsze ciało. Eucharystia umożliwia nam spotykanie się z Nim.

Nasze spotkanie z żyjącym na zawsze zmartwychwstałym Jezusem Chrystusem

"Ofiara eucharystyczna uobecnia nie tylko tajemnicę męki i śmierci Zbawiciela, lecz także tajemnicę zmartwychwstania" – przypomina Jan Paweł II w swojej encyklice (EE 14). Eucharystia stanowi pamiątkę "śmierci Pana i Jego powrotu do życia dla nas i dla naszego pożytku". (Św. Cyryl,  In Ioannis Evangelium, XII, 20: PG 74, 726; por. EE 14) Jak należy rozumieć tę prawdę? Otóż w samym żyjącym ciele Jezusa Chrystusa wpisane jest na zawsze to wydarzenie, dzięki któremu żyje On jako człowiek z ciałem ludzkim na wieki. Tym wydarzeniem było Jego zmartwychwstanie. Dzięki niemu Syn Boży, prawdziwy Bóg, może istnieć na wieki jako prawdziwy człowiek, który posiada nie tylko ludzką duszę, ale i prawdziwe ludzkie ciało. «Jako żywy i zmartwychwstały, Chrystus może uczynić siebie w Eucharystii "chlebem życia" (J 6, 35.48), "chlebem żywym"» (J 6, 51) (EE 14), który przygotowuje wszystkich przyjmujących Go w Komunii św. na ich przyszłe zmartwychwstanie chwały.

Prawdziwe spotkanie z Chrystusem dzięki Eucharystii

Ustanowiony przez Chrystusa sakrament Eucharystii pozwala nam realnie spotykać się z Nim. Pod postaciami chleba i wina w sposób rzeczywisty obecny jest Ten, który w każdej chwili byłby w stanie – z miłości do Ojca i do nas – oddać wszystko, tak jak to uczynił na krzyżu; spotykamy się z Bogiem-C człowiekiem, który dzięki zmartwychwstaniu na zawsze będzie posiadał pełną naturę ludzką, tzn. obejmującą nie tylko duszę, ale i ludzkie ciało.

Zmartwychwstały Chrystus obecny substancjalnie pośród nas

Kiedy Kościół mówi o obecności Chrystusa w Eucharystii, określa ją terminem: obecność substancjalna. (Por. EE 15) Co oznacza to rzadko używane w języku potocznym określenie? Możemy je przybliżyć przez opisanie naszego sposobu obecności w jakimś miejscu. Otóż my, ludzie, jesteśmy obecni substancjalnie tam, gdzie znajduje się nasze żywe ciało, czyli takie, w którym pulsuje krew, które jest złączone z duszą. Podobnie można powiedzieć o obecności Jezusa Chrystusa w Eucharystii: jest On substancjalnie i realnie obecny pod postaciami chleba i wina, gdyż Eucharystia to Jego Ciało i Krew.

Czy jednak można mówić o nas, ludziach, że jesteśmy gdzieś obecni inaczej niż substancjalnie, czyli nie przez obecność ciała? Tak. Nieraz mówi się, że ktoś jest obecny w naszych wspomnieniach, albo, że ktoś przeszedł na stałe do historii. Dzieci mówią niekiedy o swoich zmarłych rodzicach, że stale są z nimi. Niekiedy o roztargnionym lub rozmarzonym człowieku mówimy, że ciałem jest z nami, lecz myślą – daleko od nas. Wyżej wspomniane stwierdzenia mówią o pewnych formach obecności, lecz nie opisują obecności substancjalnej. Człowiek bowiem na różne sposoby może być gdzieś obecny, ale substancjalnie jest tylko tam, gdzie znajduje się jego żywe ciało, czyli takie, w którego żyłach płynie krew i które ożywia dusza.

Odnosząc to do obecności eucharystycznej Jezusa Chrystusa możemy powiedzieć, że jest ona wyjątkowym sposobem Jego obecności pośród nas. A więc Jezus nie tylko żyje w naszych umysłach i sercach, nie tylko wszedł na stałe w historię ludzką jako wybitna postać historyczna. Dzięki Eucharystii zmartwychwstały Chrystus żyje realnie pośród nas – ze Swoim ciałem, krwią, duszą i Bóstwem – i umożliwia nam przez to realne spotykanie się z Nim.

2. Tajemnica przeistoczenia: żywy Chrystus pośród nas

Dlaczego przeistoczenie umożliwia nam spotkanie ze Zmartwychwstałym?

Żywy, zmartwychwstały Chrystus staje się prawdziwie i realnie obecny pośród nas dzięki tajemniczej przemianie, którą Kościół nazywa przeistoczeniem, konsekracją lub transsubstancjacją.

Obecność substancjalna Chrystusa dzięki przeistoczeniu

Tajemnica realnej obecności Chrystusa pośród nas urzeczywistnia się dzięki przeistoczeniu, nazywanemu też konsekracją. «Przez konsekrację chleba i wina dokonuje się przemiana całej substancji chleba w substancję Ciała Chrystusa, Pana naszego, i całej substancji wina w substancję Jego Krwi. Tę przemianę trafnie i właściwie nazwał święty i katolicki Kościół przeistoczeniem». (Sobór Trydencki, Sesja XIII, Decretum de ss. Eucharistia, rozdz. 4: DS 1642.) Przemiana ta nazywa się też transsubstancjacją, czyli przemianą jednej substancji w drugą. Kościół wierzy i naucza, że po przeistoczeniu nie ma już substancji chleba ani wina, pozostają natomiast dostrzegalne dla nas dawne ich postacie. Tylko wiara poucza nas, że po konsekracji, pod postaciami chleba i wina, jest pośród nas realnie i substancjalnie obecny Jezus Chrystus. "Nie dostrzegaj — zachęca św. Cyryl Jerozolimski — w chlebie i winie prostych i naturalnych elementów, ponieważ Pan sam wyraźnie powiedział, że są Jego Ciałem i Jego Krwią: potwierdza to wiara, chociaż zmysły sugerują ci coś innego" (Katechezy mistagogiczne, IV, 6: A. Piédangel (ed.), SCh 126, 138; EE 15). W Eucharystii spotykamy się zatem z prawdziwym i żyjącym zmartwychwstałym Chrystusem, chociaż nasze oczy Go nie widzą.

— Wyjątkowość przemiany zwanej przeistoczeniem

Konsekracja stanowi wyjątkową przemianę, nie mającą odpowiednika w zmianach zachodzących w przyrodzie. W otaczającym nas bowiem świecie istnieją dwa rodzaje przemian. Pierwsza to taka, że zmieniają się tylko cechy, czyli przypadłości przedmiotu, podczas gdy jego substancja nie ulega żadnej przemianie np. pomalowanie ściany nie zmienia jej istoty, chociaż jej wygląd stał się inny. Druga znana  nam forma zmian zachodzących w przyrodzie polega na tym, że przekształca się równocześnie substancja rzeczy i jej przypadłości, czyli cechy, np. spalenie drewna powoduje, że zamiast niego powstaje popiół, który posiada inne cechy niż drewno. Nie ma natomiast w przyrodzie takich zmian, że istota rzeczy się zmienia bez przemiany przypadłości, np. niemożliwe jest zamienienie drewna w popiół z równoczesnym pozostawieniem wszystkich cech drewna.

Wyjątkowość konsekracji, czyli przeistoczenia polega na tym, że w czasie tej przemiany przypadłości chleba i wina nie ulegają zmianie, podczas gdy ich substancja przekształca się całkowicie w ciało i krew Jezusa Chrystusa. Chociaż po przeistoczeniu nadal dostrzegamy hostię i wino, to jednak w rzeczywistości nie ma już ich substancji, lecz pod ich postaciami substancjalnie obecny jest nasz Pan, Jezus Chrystus.

— Niepełne lub błędne wyjaśnianie tajemnicy przeistoczenia: transfinalizacja i transsignifikacja

Podobnie jak Paweł VI tak też i papież Jan Paweł II przypomina konieczność uwzględniania nauki Kościoła o przeistoczeniu, gdy tłumaczy się tajemnicę Eucharystii. "Każde tłumaczenie teologiczne, które w jakiś sposób chciałoby przeniknąć tę tajemnicę, aby było w zgodzie z wiarą katolicką, musi przyjąć, że po przeistoczeniu, w obiektywnej rzeczywistości, niezależnie od naszego ducha, chleb i wino przestały istnieć tak, że od tego momentu stały się czcigodnym Ciałem i Krwią Pana Jezusa, które rzeczywiście mamy przed sobą pod sakramentalnymi postaciami chleba i wina". [Uroczyste wyznanie wiary (30 czerwca 1968), 25: AAS 60 (1968), 442-443; EE 15].

Słowa papieża skierowane są przeciw tym teoriom teologicznym, które pomijają naukę o realnej przemianie substancji chleba i wina w ciało i krew Chrystusa. Przemiany takiej nie przyjmuje protestantyzm i dlatego też nie uznaje potrzeby kapłana do sprawowania Eucharystii. Upomnienie papieskie ma też na uwadze zwolenników tzw. transfinalizacji i transsignikacji. (por. Paweł VI, encyklika "Mysterium fidei")

Transfinalizacja (od łacińskiego transfinalisatio - zmiana celu) to teoria wyjaśniająca tajemnicę eucharystyczną w ten sposób, że chleb i wino użyte w czasie Mszy św. zmieniają swój cel i przeznaczenie, stając się pokarmem, który ma na celu ożywienie wiary w Chrystusa, przypomnienie wydarzeń z Wieczernika, Jego męki itp. Wierzący może przyjąć, że przeznaczenie i cel chleba i wina użytego do sprawowania Eucharystii faktycznie uległ zmianie, ale dlatego, że dokonało się przeistoczenie. Bez przyjęcia nauki o realnej przemianie chleba i wina w ciało i krew Chrystusa mówienie o samej tylko zmianie celu nie ujmuje istoty tajemnicy eucharystycznej i stanowi poważne zagrożenie dla wiary.

Inna teoria – zwana transsignifikacją (od łacińskiego określenia transsignificatio - przemiana znaczenia) – sugeruje, że dzięki konsekracji zmienia się tylko znaczenie chleba i wina. Pokarm ten nabiera znaczenie religijnego, którego wcześniej nie posiadał, i oznacza ciało i krew Chrystusa, wydarzenia z Wieczernika itp.. Takiego tłumaczenia nie można pogodzić z wiarą Kościoła Katolickiego, według której po konsekracji nie ma już ani chleba, ani wina, lecz prawdziwe ciało i krew Chrystusa. Zgodnie z wiarą można powiedzieć tylko, że po konsekracji nie chleb i wino, lecz postacie chleba i wina są znakiem prawdziwie i substancjalnie obecnego Chrystusa ze swoim ciałem, krwią, duszą i Bóstwem.

Osoby nie wnikające głębiej w treści, które pragnie wyrazić Kościół przy pomocy takich określeń jak konsekracja, przeistoczenie czy transsubstacjacja (czyli przemiana jednej substancji w drugą), traktują polemikę ze zwolennikami transfinalizacji i transsignifikacji jako bezsensowny spór o jakieś dziwne słowa. Tak jednak nie jest. W tym pozornie bezsensownym sporze o słowa chodzi o coś więcej: o obronę wiary w realną obecność Chrystusa przed tymi, którzy pragnęliby uformować w wierzących przekonanie, że Eucharystia to nic więcej jak tylko symbol Jego obecności, jakaś ceremonia, która wzbudza w umysłach uczestników wspomnienie dawno minionych wydarzeń z życia Jezusa Chrystusa.

Tajemnica Bożej miłości

Jan Paweł II nazwał Eucharystię "tajemnicą miłości". (Por. EE 16) Tajemnicy tej nie potrafi w pełni pojąć nasz umysł. Jedynie wiara w jakiejś mierze daje nam wyobrażenie o wielkości miłości Boga-Człowieka, która skłoniła Go do pozostania z nami aż do skończenia świata pod postaciami chleba i wina. Chociaż tajemnicy miłości Bożej nie może zrozumieć w pełni nasz umysł, to jednak serce, jeśli tylko płonie miłością do Zbawiciela, będzie nas skłaniać do spotykania się z Nim w Komunii św. i na adoracji Najświętszego Sakramentu. Nasze podejście do Eucharystii ujawnia stopień naszej wiary i wielkość naszej miłości do Jezusa. Jeśli wierzymy w Jego obecność i kochamy Go autentycznie, będziemy się z Nim spotykać na Mszy św., w Komunii św., na adoracji. Jeśli nasza wiara jest niewielka lub jeśli mała jest nasza miłość do Niego, z łatwością zrezygnujemy z udziału we Mszy św., obojętne będzie nam to, że nie przystępujemy do Komunii św., i nie wstąpimy nigdy do kościoła, aby spotkać się z żyjącym prawdziwie pośród nas Jezusem Chrystusem.

3. Komunia Święta – Zmartwychwstały Jezus żyjący w nas

Jakie są skutki naszego spotkania się w Komunii św. ze zmartwychwstałym Jezusem Chrystusem?

Komunia Święta sprawia, że zmartwychwstały Chrystus, który przez konsekrację staje się prawdziwie i substancjalnie obecny pośród nas, przychodzi do nas, aby żyć w nas i ożywiać nas swoim życiem.

Jezus żyjący w nas dzięki Komunii św.

Jezus Chrystus nie ustanowił Eucharystii tylko po to, by żyć do końca świata "pośród nas", lecz przede wszystkim w tym celu, by żyć "w nas". On pragnie gorąco przebywać w naszej duszy, co staje się możliwe dzięki Komunii św. Kiedy bowiem z wiarą przystępujemy do Stołu Pańskiego, "otrzymujemy Tego, który ofiarował się za nas, otrzymujemy Jego Ciało, które złożył za nas na Krzyżu, oraz Jego Krew, którą przelał «za wielu (...) na odpuszczenie grzechów» (Mt 26, 28)." (EE 16). W Komunii św. przyjmujemy Tego, który przez zmartwychwstanie przeszedł ze śmierci na zawsze do życia.

Przychodzący do nas Zbawiciel pragnie, byśmy całkowicie upodobnili się do Niego, by Jego obecność zaznaczyła się w naszym sposobie myślenia, mówienia, działania, a nawet – odczuwania. Nasz Pan chce, byśmy kochali Boga i ludzi tak, jako On to czyni. Pragnie On tego, by nasze myślenie odzwierciedlało Jego mądrość. Życzeniem Jezusa jest to, by nasze słowa stały się cennym skarbem dla innych – takim, jakim była Jego Ewangelia. Nasze działania powinny upodobnić się do Jego czynów, a uczucia  – do pragnień Jego kochającego serca.

— Ofiarowanie siebie przez Jezusa Ojcu i nam

Przez całe swoje ziemskie życie Jezus Chrystus składał Bogu Ojcu ofiarę ze swojej wolnej woli, którą całkowicie i z miłości podporządkował Jego woli. Ukoronowaniem tej ofiary była dobrowolna rezygnacja ze swojego życia przez zgodę na to, by skazano go na śmierć krzyżową. Życie Jezusa było również ustawicznym obdarowywaniem ludzi: o nich się troszczył nauczając, uzdrawiając chorych, wskrzeszając umarłych, ustanawiając Eucharystię, wydając siebie dobrowolnie na śmierć krzyżową. Eucharystia pozwala nam spotkać się z Tym, który kocha Ojca i nas – z Jezusem Chrystusem. W niej utrwalona została ofiara miłości złożona Ojcu na krzyżu, a równocześnie w niej Zbawiciel przychodzi do naszych serc, aby nas obdarować tak, jak czynił to za swego ziemskiego życia.

— Podtrzymywanie w nas życia Bożego przez Komunię św.

"Eucharystia to prawdziwa uczta, na której Chrystus ofiaruje siebie jako pokarm." (EE 16) A tego pokarmu potrzebuje nasza dusza tak bardzo, jak bardzo nasze ciało domaga się codziennego pożywienia, aby nie umrzeć. "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie" (J 6, 53). Nie chodzi tu o pokarm w sensie metaforycznym, lecz w znaczeniu ścisłym: «Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem» (J 6, 55)." (por. EE 16)

W Komunii św. Jezus Chrystus umacnia w nas życie Boże, nazywane też łaską uświęcającą. To życie różni się od czysto naturalnego życia człowieka, który znajduje się w stanie trwałego grzechu ciężkiego. Właściwością człowieka jest to, że oprócz naturalnego życia ciała i duszy może być ożywiony tym życiem, którym żyje Trójca Święta. Trynitarne życie to wieczna aktywność, to odwieczne, wypływające z miłości, pełne i nieskończone obdarowywanie się Osób Boskich. W człowieku, który przystępuje do Komunii św,, Chrystus-Życie umacnia życie Boże, uzdalnia do aktywnej miłości, która stanowi istotę życia Trójcy Świętej; daje siły do tego, by codzienne życie zamieniło się w stałe obdarowywanie innych tak, jak czyni to dobry Bóg.

— Zjednoczenie z Jezusem Chrystusem przez Komunię św.

Dzięki Komunii św. powstaje jedność podobna do tej, jaka odwiecznie istnieje w Trójcy Świętej między Ojcem i Synem Bożym. Jezus pouczył nas: "Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie" (J 6, 57). Syn Boży jest odwiecznie rodzony przez Ojca, a więc żyje przez Niego. Kto zaś przystępuje do Komunii św., ten żyje przez Jezusa Chrystusa, jest bowiem z Nim zjednoczony i ma udział w Jego Boskim życiu.

Trudno nam to wszystko pojąć, gdyż życia Bożego – nawet gdy istnieje w nas – nie poznają nasze zmysły. Nie widzimy na ziemi naszej jedności z Trójcą Świętą, tak jak nie widzimy oczyma Boga. A jednak i Bóg, i Jego życie w nas, i jedność z Nim – to nie wymysły naszego umysłu, lecz duchowa rzeczywistość. "Sam Jezus zapewnia, że owo zjednoczenie, związane przez Niego przez analogię ze zjednoczeniem, jakie ma miejsce w życiu trynitarnym, naprawdę się realizuje." (EE 16)

Komunia św. komunią z Duchem Świętym

Pobudzany miłością Zbawiciel pragnie nas stale obdarowywać najcenniejszymi i trwałymi darami. Przede wszystkim chce nam udzielić Ducha Świętego, który i od Ojca, i od Niego pochodzi. Okazją do obdarowania nas tym Duchem staje się każde nasze przystąpienie do Komunii św. "Gdy w Komunii św. przyjmujemy Ciało i Krew Chrystusa – pisze Jan Paweł II – przekazuje On nam także swego Ducha." (EE 17)

Mówiąc o przekazywaniu nam Ducha Świętego w czasie Komunii św., Jan Paweł II nawiązuje do wiary Kościoła, wyrażanej przez wielu teologów i przez teksty liturgiczne. I tak np. św. Efrem pisze: "Nazwał [Chrystus] chleb swoim żyjącym Ciałem, napełnił go sobą samym i swoim Duchem. [...] A kto go z wiarą spożywa, spożywa Ogień i Ducha. [...] Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy, spożywajcie z tym Ducha Świętego. Prawdziwie bowiem to jest moje Ciało, i kto je spożywa, będzie żył na wieki". (Sermo IV in hebdomadam Sanctam: CSCO 413/Syr. 182,55; por. EE 17)

Wiarę w fakt, że w Komunii św. spotykamy się nie tylko z Chrystusem, lecz że zostajemy również ogarnięci mocą Ducha Świętego, wyrażają modlitwy liturgiczne. "Czytamy, na przykład, w Boskiej liturgii św. Jana Chryzostoma: «Ciebie wzywamy, Ciebie prosimy i błagamy: ześlij swojego Ducha Świętego na nas i na te dary [...], aby stały się dla tych, którzy w nich uczestniczyć będą, oczyszczeniem duszy, odpuszczeniem grzechów, komunią z Duchem Świętym». (La Divina Liturgia di S. Giovanni Crisostomo. Testo greco e italiano, Monastero Esarchico di Grottaferrata 1960, 97-99., por. EE 17)

Modlitwa Mszału Rzymskiego podkreśla jednoczącą rolę Ducha Świętego, którym napełnieni są wszyscy przystępujący godnie do Komunii św.: "Spraw, abyśmy posileni Ciałem i Krwią Twojego Syna i napełnieni Duchem Świętym, stali się jednym ciałem i jedną duszą w Chrystusie». (Missale Romanum, Editio typica tertia, Typis Vaticanis 2002, 587-588 (n. 113); por. EE 17)

— Pomnożenie w nas daru Ducha Świętego dzięki Eucharystii

Kościół uczy, że w sakramencie chrztu otrzymujemy dar Ducha Świętego, który też udzielany jest w sakramencie bierzmowania i ulega pomnożeniu dzięki przystępowaniu do Komunii św. Tę naukę przypomniał Jan Paweł II w swojej encyklice eucharystycznej słowami: "W ten sposób, przez dar swojego Ciała i swojej Krwi, Chrystus pomnaża w nas dar swojego Ducha, wylanego już w Chrzcie św. i udzielonego jako «pieczęć» w sakramencie Bierzmowania." (EE 17).

W związku z powyższą nauką Kościoła mogą pojawiać się różne pytania: np. w jaki sposób niezmienny i wszechobecny Bóg, Duch Święty, może przychodzić do człowieka? Bóg przecież nie przemieszcza się w przestrzeni, nie zmienia swego miejsca położenia. Jak może przychodzić Duch Święty do nas w sakramencie bierzmowania i w czasie przystępowania do Komunii św., skoro już został na nas wylany w sakramencie chrztu? Ile razy Duch Święty może być na nas wylany? Spróbujmy na przykładzie wyjaśnić, na czym polega przychodzenie niezmiennego i wszechobecnego Boga do człowieka, na czym polega udzielanie nam daru Ducha Świętego. Otóż jeśli włożymy do ognia kawałek metalu, przyjmie on niektóre jego cechy, to znaczy rozgrzeje się i rozpali się do czerwoności, a potem – do białości. Można powiedzieć, że w pewnym sensie ogień "wchodzi" do metalu przez to, że udziela mu swoich cech. Przychodzenie Boga do człowieka nie polega na tym, że Bóg zmienia przestrzennie swoje miejsce pobytu, lecz na tym, że w przenikniętym obecnością Boga – jakby ogniem – człowieku, pojawiają się Boskie cechy. I tak człowiek zaczyna żyć przez łaskę uświęcającą Jego życiem; dzięki wierze wnika w niego światło Boskiej prawdy, a przez dar miłości "przeniknięty" zostaje Tym, który jest samą Miłością.

Zauważmy, że metal w ogniu nie od razu, lecz stopniowo przejmuje jego cechy, a wyciągnięty z niego, traci je. Ile razy włożymy go do ognia, tyle razy będzie on w niego "wchodził" i stopniowo rozpalał i powodował coraz bardziej intensywne świecenie. Ogień w tym przykładzie symbolizuje niezmiennego Boga, metal natomiast – nas, ludzi zmiennych, którzy dzięki wolnej woli mogą pozwalać Bogu wnikać w nas i rozpalać nas swoją miłością lub też przeszkadzać w tym. Przystępując do sakramentu chrztu, bierzmowania, do Komunii św., pozwalamy Bogu działać w nas i przebóstwiać nas, czyli upodabniać nas do Niego. Można powiedzieć, że Duch Święty, który jest Bogiem, przychodzi do nas tyle razy, ile razy otwieramy się na Niego, podobnie do ognia, który "wchodzi" w metal za każdym razem, kiedy jest do niego wkładany.

— Komunia prawdziwie święta

Kiedy spożywamy Ciało Chrystusa, mówimy, że przystępujemy do Komunii św. Jaki jest sens tego wyrażenia? Otóż słowo "komunia" oznacza wspólnotę, jedność, głęboki związek. "Przystąpić do komunii" znaczy: wejść we wspólnotę, stać się członkiem wspólnoty, mieć udział we wspólnocie. Przystąpienie do Komunii św. oznacza wejście we wspólnotę Osób Trójcy Świętej. Przyjmowanie Ciała Chrystusa powoduje, że zacieśnia się nasza jedność z Nim, Synem Bożym. Jezus napełnia nas Swoim Duchem, umacniając tym samym nasze zjednoczenie z Trzecią Osobą Boską – Duchem Świętym. Przez Syna Bożego zaś i przez Ducha Świętego dostępujemy zjednoczenia z Ojcem. Tak więc dzięki przyjmowaniu Ciała Chrystusa doskonali się nasze zanurzenie w tajemnicę Trójcy Świętej, zapoczątkowane przez chrzest i bierzmowanie.

IV

"Oczekujemy Twego przyjścia w chwale"

Eschatologiczny wymiar Eucharystii

Z jakimi eschatologicznymi wydarzeniami ma związek Eucharystia?

Była już mowa o tym, że dzięki przystępowaniu do Komunii św. jednoczymy się z żyjącym, zmartwychwstałym Jezusem Chrystusem, zostajemy napełnieni Jego Duchem i mamy udział w Bożym życiu, którym żyje Trójca Święta. Jednocząc się z Chrystusem, uczestniczymy w Jego zbawczej ofierze, która uobecnia się w czasie sprawowania każdej Mszy św. Eucharystia wprowadza nas także w wydarzenia eschatologiczne, zwłaszcza w ostateczne przyjście Jezusa Chrystusa w chwale. O nim wspominają ostatnie słowa aklamacji: "Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale". Zastanowimy się obecnie nad związkiem Eucharystii z wydarzeniami eschatologicznymi.

Ten, "Który jest, i Który był i Który przychodzi" (Ap 1,4)

Uczniowie Jezusa, którzy byli świadkami Jego wniebowstąpienia i uporczywie wpatrywali się, jak wstępował do nieba, usłyszeli pouczenie: "Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba." (Dz 1,11). Jezus Chrystus jest Bogiem, o którym św. Jan  mówi w Apokalipsie, że był, jest i przychodzi (por. Ap 1.4). Bóg nie porzuca nigdy człowieka, swoje stworzenie, i stale do niego przychodzi. W szczególny sposób przyszedł do nas przez Wcielenie się Drugiej Osoby Boskiej, przychodzi ustawicznie w Komunii św. oraz w słowie objawionym i udzielanych nam ciągle łaskach. Nadejdzie jeszcze moment, kiedy Bóg przyjdzie do nas w wyjątkowy sposób. Stanie się to w dniu ukazania się Syna Bożego w chwale. O tym wydarzeniu, nazywanym paruzją, przypomina nam wypowiadana po przeistoczeniu aklamacja: "Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale". "W Eucharystii wszystko wyraża pełne nadziei oczekiwanie «przyjścia naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa»." (EE 18) Chrystus przyjdzie w chwale, aby odnowić ostatecznie wszystko, włącznie z ludzkim ciałem, które w dniu zmartwychwstania osiągnie nieśmiertelność. Ta odnowa zostanie jednak poprzedzona sądem ostatecznym. (Więcej na ten temat można znaleźć w hasłach indeksu: Przyjście Chrystusa w chwale — Paruzja, Zmartwychwstanie ciał, Sąd ostateczny)

— Paruzja w czasie celebrowania każdej Mszy św.

Sprawowanie Eucharystii nie tylko przypomina nam o paruzji, czyli o przyjściu Pana, i o przyszłym niebie, lecz te tajemnice w pewnym stopniu już teraz urzeczywistnia. I tak dokonuje się już teraz prawdziwe przyjście Chrystusa, szczególnie w Jego Słowie i pod postaciami eucharystycznymi. On staje się realnie obecny na ołtarzu w momencie przeistoczenia i prawdziwie przychodzi do nas w Komunii św. Tak więc prawdziwe przyjście Zbawiciela jest już faktem rzeczywistym. W dniu paruzji ujawni się tylko Jego obecność w sposób chwalebny, to znaczy odnawiający, doprowadzający dzieło zbawienia do pełni. Odnowione zostaną ludzkie ciała przez ożywienie ich wiecznym życiem, powstaną też "nowe niebiosa" i "nowa ziemia" (por. Iz 65,17; Ap 21,1), na której miłość usunie wszelką nieprawość. Oczekujemy, "według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość." (2 P 3,13) Tę powszechną odnowę zapowiada przychodzący w czasie każdej Mszy św. Jezus Chrystus.

— Eucharystia przedsmakiem nieba

Eucharystia jest "promieniem chwały niebieskiego Jeruzalem, który przenika cienie naszej historii i rzuca światło na drogi naszego życia." (EE 19) Dzięki obecności Chrystusa w czasie Mszy św., a zwłaszcza przez Komunię św., urzeczywistnia się to, co stanowi istotę nieba. "Zaiste, Eucharystia jest bramą nieba, która otwiera się na ziemi" (EE 19), jest niebem tworzącym się już tu, na ziemi. Niebo to uszczęśliwiająca wspólnota z Bogiem i ze stworzeniami, które są z Nim zjednoczone. Zbawieni żyją w wiecznej jedności z Bogiem i z tymi, którzy osiągnęli szczęście nieba. Ta jedność tworzy się już teraz dzięki przystępowaniu do Komunii św.

— Pokarm umacniający w nas życie wieczne

Niebo nie jest letargiem ani jakąś formą wiecznego wegetowania lub snu, lecz w pełni świadomym życiem. Tylko Bóg potrafi nas ożywiać tą formą doskonałego i nadprzyrodzonego życia. Eucharystia je podtrzymuje i rozwija w nas. Sakrament ten doskonali w nas to życie, które ożywia na wieki wszystkich zbawionych. "Kto się karmi Chrystusem w Eucharystii, nie potrzebuje wyczekiwać zaświatów, żeby otrzymać życie wieczne: posiada je już na ziemi, jako przedsmak przyszłej pełni, która obejmie człowieka do końca." (EE 18)

— Zadatek naszego przyszłego zmartwychwstania

Nie tylko dusza karmi się Ciałem Chrystusa. Jednoczenie się ze Zbawicielem przez Komunię św. przynosi naszemu ciału zadatek przyszłego chwalebnego zmartwychwstania. "W Eucharystii otrzymujemy także gwarancję zmartwychwstania ciał, które nastąpi na końcu świata: «Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym» (J 6, 54). Ta gwarancja przyszłego zmartwychwstania wypływa z faktu, że Ciało Syna Bożego, pozostawione jako pokarm, jest chwalebnym Ciałem Zmartwychwstałego. W Eucharystii – żeby tak powiedzieć – staje się dostępna «tajemnica» zmartwychwstania. Dlatego też słusznie św. Ignacy Antiocheński określał Chleb eucharystyczny jako «lekarstwo nieśmiertelności, antidotum na śmierć»." (EE 18)

— Jedność ze zbawionymi dzięki Komunii św.

Kiedy przystępujemy do Komunii św., jednoczymy się nie tylko z Jezusem Chrystusem, lecz również ze wszystkimi rozumnymi i napełnionymi miłością istotami, które trwają w jedności z Nim. Eucharystia włącza nas już teraz – w sposób ukryty dla naszych zmysłów – we wspólnotę nieba. "Ukierunkowanie eschatologiczne Eucharystii – pisze Jan Paweł II – wyraża i wzmacnia komunię z Kościołem zbawionych w niebie. Nie przypadkiem anafory liturgii wschodniej i łacińskie modlitwy eucharystyczne przypominają z czcią Maryję, zawsze Dziewicę, Matkę naszego Pana i Boga Jezusa Chrystusa, Aniołów, świętych Apostołów, Męczenników i wszystkich Świętych." (EE 19) Przystępowanie do Komunii św. pogłębia więzy z tą wspólnotą, w której znajduje się Maryja, wszyscy święci, a także nasi zbawieni bliscy, krewni i przyjaciele. Dzięki Komunii św. jesteśmy blisko tych wszystkich, którzy przez bramę śmierci weszli do szczęścia nieba lub rozpoczęli w czyśćcu ostateczny, oczyszczający etap swego przygotowania do wiecznego zbawienia.

— Źródło radości i pokoju

Chociaż Eucharystia wprowadza nas już teraz we wspólnotę nieba, to jednak w ciągu ziemskiego życia Boga nie widzimy i dlatego nie możemy doznawać pełni szczęścia. Jednak spotkanie z Jezusem Chrystusem w Komunii św. powiększa w nas pokój i radość duchową. gdyż jest On Księciem Pokoju  (por. Iz 9,5).  "Eucharystia kieruje do ostatecznego celu, jest przedsmakiem pełni radości obiecanej przez Chrystusa (por. J 15, 11); w pewnym sensie jest antycypacją Raju — w niej «otrzymujemy zadatek przyszłej chwały»." (EE 18)

— Nasze włączenie się w hymn wdzięczności i uwielbienia mieszkańców nieba

Uczciwi i kochający Boga ludzie okazują Mu wdzięczność za otrzymane od Niego życie, za różne dary, a przede wszystkim za odkupienie dokonane przez śmierć Jezusa na krzyżu. Do tego dziękczynienia dołącza się wypływające z miłości i podziwu uwielbienie wspaniałości, miłosierdzia i dobroci Boga. Miłość połączona z wdzięcznością i uwielbieniem stanowi istotę kultu w "Duchu i prawdzie", o którym pouczył Jezus Samarytankę: "Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec." (J 4,23). Oddawanie czci Bogu "w Duchu i prawdzie" dokonuje się przede wszystkim w niebie. Napełniająca serca zbawionych miłość, wdzięczność i uwielbienie stanowi swoisty wieczny hymn pochwalny, jakby niebiańską liturgię, w którą włączamy się już tu na ziemi przez nasze uczestnictwo w Mszy św. Przypomina to Jan Paweł II słowami: "gdy sprawujemy ofiarę Baranka, uczestniczymy w liturgii niebiańskiej i jednoczymy się z niezliczonym tłumem, który woła: «Zbawienie w Bogu naszym, Zasiadającym na tronie i w Baranku» (Ap 7, 10)." (EE 19) Eucharystia to dziękczynienie; można powiedzieć: to dziękczynienie okazywane Bogu ze wszystkimi ludźmi dobrej woli na ziemi i ze wszystkimi zbawionymi niebios.

V

Eucharystia źródłem nadziei na lepszą przyszłość

Dlaczego Eucharystia rozbudza naszą nadziej?

Głoszenie śmierci Jezusa Chrystusa, uobecnianie się Jego ofiary w czasie każdej Mszy św., wyznawanie Jego zmartwychwstania i spotykanie się z Nim, Żyjącym, w Komunii św., a także oczekiwanie przyjścia Zbawiciela w chwale – wszystko to umacnia naszą nadzieję i chroni od pesymizmu i rozpaczy. Rozważymy tę radosną prawdę bardziej szczegółowo.

— Pewność, że powstaną "nowe niebiosa i nowa ziemia"

Każda Msza św. przypomina nam, że Bóg nas nie pozostawił bez pomocy. Przez tajemnicę Wcielenia, która urzeczywistniła się w łonie Maryi, Syn Boży wszedł w ludzką historię i nadal jest z nami prawdziwie obecny pod osłoną postaci chleba i wina. Bóg nas nie opuścił, chociaż zadanie Mu śmierci na krzyżu było próbą usunięcia Go na zawsze z naszej historii i z naszego życia. Tak się jednak nie stało, o czym świadczy każda Msza św. Zmartwychwstały Chrystus żyje pośród nas i ożywia naszą nadzieję na ostateczne zwycięstwo dobra nad złem, nadzieję na osiągnięcie wiecznego szczęścia.

Można mieć nadzieję nie tylko na wieczne zbawienie, lecz również na lepsze jutro, chociaż wiele jest bolączek niepokojących świat. Jan Paweł II wymienia kilka bolesnych zjawisk, które dręczą ludzi przełomu tysiącleci. Należą do nich wojny, brak jedności i solidarności między ludźmi, lekceważenie życia ludzkiego, globalizacja usuwająca na margines ludzi ubogich i najsłabszych. Jan Paweł II dostrzega te problemy i traktuje je jako wezwanie do intensywnej pracy w celu ich rozwiązania. Pisze on: "Jest wiele problemów, które zaciemniają horyzont naszych czasów. Wystarczy wspomnieć pilną potrzebę pracy na rzecz pokoju, troskę o budowanie w stosunkach międzynarodowych trwałych fundamentów sprawiedliwości i solidarności, obronę życia ludzkiego od poczęcia aż do jego naturalnego końca. A co powiedzieć o tysiącach sprzeczności «zglobalizowanego» świata, w którym najsłabszym, najmniejszym i najuboższym może się wydawać, że niewiele mają powodów do nadziei?" (EE 20)

Dostrzeganie zła nie powinno nas przygnębiać i pozbawiać zapału ulepszania otaczającej nas rzeczywistości. W świecie, w którym żyjemy, w "takim właśnie świecie powinna rozbłysnąć chrześcijańska nadzieja!" – pisze Jan Paweł II. (EE 20) Ulepszenie świata jest możliwe, ponieważ Pan pozostał z nami i karmi nas nie tylko swoim ciałem i krwią, ale i swoją miłością, aby rozpalała się każdego dnia w sercach ludzkich. Dlatego można mieć nadzieję, że ludzkość zostanie odnowiona Jego miłością, że zakróluje kiedyś prawdziwe braterstwo. Tę nadzieję pragnie rozbudzić w naszych sercach Jan Paweł II słowami: " Również po to Pan chciał pozostać z nami w Eucharystii, wpisując w swoją ofiarną i braterską obecność obietnicę ludzkości odnowionej Jego miłością." (EE 20)

— Nadzieja skłaniająca do ulepszania wszystkiego

Obecność Chrystusa w Eucharystii stanowi dla nas fundament nadziei na osiągnięcie zbawienia i na powstanie lepszego, bardziej sprawiedliwego świata. Nieraz zarzuca się chrześcijaństwu, że rozbudzana przez niego nadzieja na wieczne zbawienie, na niebo, na przyjście Chrystusa w chwale odwraca nas od rzeczywistości, od świata, w którym żyjemy, od potrzeb drugiego człowieka. Oczywiście, istnieje takie niebezpieczeństwo, ale tylko wtedy, gdy ktoś źle pojmuje nadzieję, gdy swoim rzekomym oczekiwaniem na przyjście Chrystusa w chwale, na odnowienie, którego On dokona, zasłania tylko swój egoizm, swoje lenistwo, bezczynność, obojętność na los bliźnich. Eucharystia powinna w nas rozbudzać tęsknotę za Chrystusem, którego przyjścia w chwale oczekujemy, ale ma równocześnie skłaniać nas do naśladowania Jego miłości, Jego troski o chorych, cierpiących, biednych. Wraz z Nim mamy się stać lekarzami chorego moralnie świata, nękanego przez konflikty i niezgodę. Wiara w przyszłą odnowę wszystkiego przez Chrystusa, oczekiwanie na Jego przyjście w chwale, o którym przypomina nam każdorazowe sprawowanie Eucharystii, ma stać się czynnikiem pobudzającym do troski o drugiego człowieka, o budowanie wspólnoty, likwidowanie podziałów wynikających z niezgody. Bez tego wysiłku uczestniczenie w Mszy św. byłoby powierzchowne. Św. Paweł apostoł "uznaje za «niegodne» wspólnoty chrześcijańskiej uczestnictwo w Wieczerzy Pańskiej, jeśli jest ona sprawowana w sytuacji podziału i obojętności wobec ubogich (por. 1 Kor 11, 17-22.27-34)." (EE 20) Autentyczna nadzieja pobudza wierzących do działania. Jeśli bowiem wierzę w możliwość osiągnięcia zbawienia, to do niego dążę; skoro może powstać świat, w którym zamieszka sprawiedliwość i miłość, to robię wszystko, aby tak się stało jak najszybciej. Wiara w przyjście Chrystusa w chwale nie może skłaniać do bezczynności, lecz do doskonalenia swojego życia i do ulepszania świata. Tę prawdę podkreśla papież Jan Paweł II, kiedy mówi: "Głoszenie śmierci Pana «aż nadejdzie» (1 Kor 11, 26) zakłada, iż wszyscy uczestniczący w Eucharystii podejmą zadanie przemiany życia, aby w pewnym sensie stało się ono całe «eucharystyczne». Właśnie ten owoc polepszania egzystencji i zaangażowanie na rzecz przemiany świata zgodnie z Ewangelią, wyrażają aspekt eschatologiczny Ofiary eucharystycznej i całego życia chrześcijańskiego: «Przyjdź, Panie Jezu!» (Ap 22, 20)." (EE 20)

— Działanie według wzoru Chrystusa

Rozbudzana i podtrzymywana w nas przez obecnego w Eucharystii Chrystusa nadzieja skłania do działania bardzo konkretnego, którego nie można utożsamiać z chaotycznym aktywizmem. Tym konkretnym działaniem ma być naśladowanie Chrystusa, którego przyjmujemy w Komunii św. Ustanawiając Najświętszy Sakrament w czasie Ostatniej Wieczerzy, Jezus dał przykład swoim uczniom, do czego ich zobowiązuje spożywanie Jego Ciała i Jego Krwi. Jest to zobowiązanie do wypływającego z miłości służenia bliźnim tak, jak On sam to czynił i nadal czyni. Przypomina tę powinność Jan Paweł II, kiedy wspomina umycie nóg apostołom przez Ustanowiciela  Eucharystii. "Znaczący jest fakt, że Ewangelia według św. Jana, w tym miejscu, gdzie Synoptycy opisują ustanowienie Eucharystii, proponuje, ukazując jednocześnie jej głęboki charakter, relację o «umywaniu nóg», w której Chrystus czyni siebie nauczycielem komunii i służby (por. J 13, 1-20)." (EE 20) Przystępowanie do Komunii św. stanowi ustawiczne wezwanie do miłości pokornej, która służy, uszczęśliwia, przynosi umocnienie, obdarowuje. Taka miłość odnawia świat, buduje prawdziwą wspólnotę, odnawia relacje między ludźmi.

Zakończenie

Cytowana przez Jana Pawła II aklamacja: "Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu Chryste, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w Chwale", przypomina nam kilka prawd wiary związanych z Eucharystią. Mówi o jej powiązaniu z tajemnicą ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa, z Jego realną obecnością jako Zmartwychwstałego oraz z Jego przyjściem w chwale. Eucharystia nie tylko przypomina nam, lecz również włącza nas w zbawcze wydarzenia z przeszłości i przyszłości, pozwalając z nadzieją spodziewać się nie tylko zbawienia wiecznego, lecz również doskonalenia życia na ziemi.



 


STRONA GŁÓWNA

STRESZCZENIA || OGÓLNY SPIS TREŚCI

Inne witryny:

Ewangelia na każdy dzień
Jezus i Maryja w oczach ewangelistów i mistyków
Czytelnia
Leksykon "Prawdziwe Życie w Bogu"