Istnienie Boga || Bliskość Boga || Objawienie Boże || Odpowiedź na Boże Objawienie || Religie niechrześcijańskie || Jedyny Bóg || Trójca Święta || Stworzenie || Natura człowieka || Raj || Grzech pierworodny || Cierpienie i zło w świecie || Jezus Chrystus || Maryja || Kościół || Duch Święty || Łaska Boża || Sakramenty || Chrzest || Bierzmowanie || Eucharystia || Sakrament pojednania || Przygotowanie się do spowiedzi || Sakrament namaszczenia chorych || Kapłaństwo || Małżeństwo || Śmierć || Sąd szczegółowy i ostateczny || Czyściec || Niebo || Piekło || Miłosierdzie Boże || Paruzja || Zmartwychwstanie || Życie w przyszłym świecie || Sumienie || Przykazanie miłości || Grzech || Przykazania Boże || Modlitwa || Doskonalenie kontaktów osobowych

A B C D E F G H I J K L Ł M N O P Q R S Ś T U V W Z ź Ż

STRONA GŁÓWNA

STRESZCZENIA || OGÓLNY SPIS TREŚCI


Ks. Michał Kaszowski

TEOLOGIA W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH


CZŁOWIEK — ISTOTA OBDARZONA SUMIENIEM


Zagadnienia poruszane na stronie ujęte w formie pytań:


Odróżnianie dobra od zła przez sumienie

Człowiek jest kimś wyjątkowym pośród innych stworzeń. Jednym z elementów wyróżniających go jest fakt posiadania sumienia. To zagadnienie będzie przedmiotem naszych rozważań.

Sumienie elementem wyróżniającym człowieka pośród stworzeń

1. Jakie znaczenie ma dla człowieka fakt posiadania sumienia?

Sumienie to wewnętrzny głos skłaniający człowieka do czynienia dobra i do unikania zła. Dzięki rozumowi człowiek potrafi rozpoznać, co jest dobrem, a co złem moralnym. Natchnienia Ducha Świętego doskonalą to naturalne poznawanie rozumu, stanowiącego fundament sumienia.

Dzięki sumieniu człowiek wznosi się ponad inne stworzenia, jak o tym uczy Sobór Watykański II: „Albowiem tym, co zawiera jego wnętrze, przerasta człowiek cały świat rzeczy, a wraca do tych wewnętrznych głębi, gdy zwraca się do swego serca, gdzie oczekuje go Bóg, który bada serce, i gdzie on sam pod okiem Boga decyduje o własnym losie” (KDK 14). Żadne ze znanych nam stworzeń, oprócz człowieka, nie posiada też sumienia.

Sumienie przeduczynkowe i pouczynkowe

2. Co nazywamy sumieniem przeduczynkowym, a co - sumieniem pouczynkowym? J 18,38-19,15; Mk 14,66-72

W człowieku istnieje „głos Boży", który nakazuje mu zawsze miłować i czynić dobro, a unikać zła. Sumienie przeduczynkowe to ocena jakiegoś czynu przed jego dokonaniem, połączona z wewnętrznym nakazem, by pójść za rozpoznanym dobrem lub odrzucić uświadomione sobie zło. Ten nakaz wewnętrzny niemal przymusza nas do pójścia za tym, co rozpoznaliśmy jako dobre, oraz do powstrzymywania się od działania uznanego przez nas za złe. Sumieniem pouczynkowym nazywa się wewnętrzną ocenę już dokonanego czynu. Tej ocenie towarzyszy albo zadowolenie z powodu dokonanego dobra, albo też niezadowolenie, zwane wyrzutami sumienia, z powodu popełnionego zła. Grzech polega na świadomym i dobrowolnym przekroczeniu nakazu sumienia przeduczynkowego.

Czynniki wpływające na funkcjonowanie sumienia

3. Skąd sumienie „wie”, co jest dobre a co złe? Rz 2,14-16

W głębi serca człowiek odkrywa głos, który nakazuje mu czynić dobro i unikać zła. Powstaje pytanie, skąd sumienie „wie”, co jest dobre a co niemoralne, i dlaczego czasami ludzkie oceny nieco różnią się między sobą. Wiele czynników powoduje odkrywanie przez sumienie praw, według których człowiek powinien postępować.

Od dzieciństwa, poprzez nagrody i kary, pochwały i nagany, pouczenia i przykład, otoczenie - a szczególnie rodzice - wszczepiało w nas różne zasady postępowania. Do poznania wielu zasad moralnych człowiek może dojść samodzielnie, trzymając się dewizy: nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe, np. może zrozumieć, że nie należy innych bić, krzywdzić, fałszywie oskarżać, ponieważ sam tego nie lubi. Liczne normy moralne poznaliśmy poprzez kontakt z Pismem św. 

Dużą rolę w odkrywaniu dobra i zła spełnia łaska Boża. Ona to oświeca nas, abyśmy umieli właściwie ocenić swoje czyny. Pod wpływem łaski Chrystusa np. św. Paweł w drodze do Damaszku zrozumiał zło swego poprzedniego sposobu życia i odkrył właściwą drogę postępowania. Prośba skierowana do Ducha Świętego może nam dopomóc w różnych sytuacjach w odkryciu właściwego sposobu działania. 

Ponieważ wiele czynników wpływa na formowanie sumienia, dlatego zdarzają się wypadki, że ocena tego, co dobre i złe, nie jest najwłaściwsza. Człowiek powinien ciągle formować swoje sumienie.

Kształtowanie sumienia

4. Na czym polega formowanie sumienia? Mt 6,22-23

Bóg stworzył świat, w którym coś jest „naprawdę” dobre lub „naprawdę” złe, tzn. służące człowiekowi i rozwijające go lub szkodliwe, zarówno dla jednostki, jak i dla całej wspólnoty ludzkiej, np. traktowanie człowieka jak rzecz, jak przedmiot. Sumienie nie tworzy, lecz odkrywa zasady postępowania ustanowione przez Boga. Można powiedzieć, że sumienie podobne jest do oka, które nie „wymyśla” sobie świata, lecz go widzi, czyli dostrzega to, co prawdziwie istnieje. Jeśli oko jest zdrowe - widzi wszystko właściwie, jeśli chore - może deformować obraz rzeczywistości. Człowiek powinien tak formować sumienie, aby odkrywało to, co „naprawdę” jest dobre lub złe. Sumienie można też porównać do zegarków, których zadanie polega na ukazywaniu prawdziwego czasu. Zegarek jest tym lepszy, im dokładniejszy pokazuje czas. Bywają jednak zegarki, które śpieszą lub spóźniają się. Wymagają one uregulowania według jakiegoś zegara wzorcowego, np. według czasu podawanego przez radio. Jeśli chcemy właściwie uformować nasze sumienie, powinniśmy poznać przede wszystkim zasady postępowania głoszone przez Jezusa Chrystusa. Kto często rozważa Ewangelię, zastanawia się nad swoim życiem, nad tym, jak należy postępować, ten doskonali swoje sumienie i w konkretnych sytuacjach życiowych, wymagających szybkiej decyzji, podejmie się właściwego działania. Również korzystanie z doświadczenia innych osób właściwie formuje sumienie.

Różne sposoby funkcjonowania sumienia

5. Kiedy sumienie funkcjonuje właściwie, a kiedy – nieprawidłowo? Łk 6,39-40; Mt 15,3-6

Sumienie prawidłowe, czyli wrażliwe

Sumienie powinno dokładnie odczytywać, co w danej sytuacji „naprawdę” jest dobre lub złe, czyli powinno określić, co będzie wyrazem autentycznej miłości, a co - egoizmu lub nienawiści. Powinno ono być wrażliwe, tzn. reagować na najmniejsze nawet uchybienia miłości do Boga i człowieka.

Sumienie niewrażliwe, czyli szerokie 

To odczytanie nie zawsze bywa dokładne. Niektórzy bowiem ludzie posiadają sumienie, zwane szerokim, które wcale lub prawie wcale nie reaguje na zło. Osoby o takim sumieniu uważają się za niewinne, ponieważ „nikogo nie zabiły, nie okradły i nie spaliły. Ten rodzaj sumienia pojawia się u ludzi, którzy nie zastanawiają się nad sobą, nie robią rachunków sumienia, nie rozważają nauki Chrystusa, nie przystępują do sakramentu pokuty, a ciągle się usprawiedliwiają przed sobą oraz innymi i ustawicznie zestawiają z osobami „gorszymi” od siebie (por. Łk 18,9-14). Brak wrażliwości sumienia można porównać do ślepoty, narażającej człowieka na liczne niebezpieczeństwa. Wspomina o tym Chrystus mówiąc: „Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj?” (Łk 6,39). Osoby o niewrażliwym sumieniu twierdzą, że zawsze mają rację, że nikogo nie krzywdzą, choć otoczeniu trudno z nimi żyć, gdyż są bezkrytyczne w stosunku do siebie i nie dostrzegają, ile bólu sprawiają innym. Często brak wrażliwości sumienia ujawnia się tylko w niektórych dziedzinach, np. ktoś ma świadomość wykroczeń przeciwko bliźnim, nie odczuwa natomiast żadnych wyrzutów sumienia z powodu zapominania o Bogu, lekceważenia Go, niemyślenia o Nim albo zadręcza się pokusami przeciwko czystości, a nie zauważa, jak bardzo krzywdzi innych, ile wyrządza niesprawiedliwości itp.

Sumienie skrupulackie

Są też osoby posiadające sumienie przewrażliwione, czyli tzw. skrupulanckie. Polega ono na tym, że człowiek doszukuje się wielkiego zła w czynach, które obiektywnie nie są bardzo szkodliwe. Skrupulatowi wydaje się, że ciągle popełnia grzechy ciężkie i dlatego boi się przystępować do Komunii św. Ludzie ci potrafią nieraz całymi godzinami lub dniami zastanawiać się nad tym, czy ich uczynki były grzechami ciężkimi, lekkimi, czy też nie były w ogóle żadnym złem. Te rozważania nigdy nie doprowadzają ich do znalezienia szukanego rozwiązania. Dość często pojawia się u nich jeszcze obawa, czy się dobrze spowiadają, czy wyznali dobrze swoje grzechy, czy szczerze żałowali, czy spowiedź była dobra, czy nie należy jej jeszcze raz powtórzyć itp. Skrupulaci powinni pamiętać, że rodzące się w nich wątpliwości co do ciężaru grzechu, są znakiem, że grzech śmiertelny nie został popełniony. Grzech ciężki bowiem popełnia się wtedy, gdy nie ma żadnych wątpliwości co do świadomości i dobrowolności wyboru wielkiego zła. Wątpliwość, czy popełniliśmy bardzo wielkie lub też małe zło albo też czy działaliśmy całkiem dobrowolnie i całkiem świadomie oznacza, że grzech ciężki nie został przez nas popełniony. Z drugiej strony skrupulat powinien przyjąć jako fakt, że - podobnie jak wielu innych ludzi - popełnia wiele grzechów lekkich, za które powinien Bogu wynagradzać modlitwą, dobrocią, udzielaniem innym pomocy.


STRONA GŁÓWNA

STRESZCZENIA || OGÓLNY SPIS TREŚCI

Inne witryny:

Ewangelia na każdy dzień
Jezus i Maryja w oczach ewangelistów i mistyków
Czytelnia
Leksykon "Prawdziwe Życie w Bogu"