Istnienie Boga || Bliskość Boga || Objawienie Boże || Odpowiedź na Boże Objawienie || Religie niechrześcijańskie || Jedyny Bóg || Trójca Święta || Stworzenie || Natura człowieka || Raj || Grzech pierworodny || Cierpienie i zło w świecie || Jezus Chrystus || Maryja || Kościół || Duch Święty || Łaska Boża || Sakramenty || Chrzest || Bierzmowanie || Eucharystia || Sakrament pojednania || Przygotowanie się do spowiedzi || Sakrament namaszczenia chorych || Kapłaństwo || Małżeństwo || Śmierć || Sąd szczegółowy i ostateczny || Czyściec || Niebo || Piekło || Miłosierdzie Boże || Paruzja || Zmartwychwstanie || Życie w przyszłym świecie || Sumienie || Przykazanie miłości || Grzech || Przykazania Boże || Modlitwa || Doskonalenie kontaktów osobowych | ||||
Ks. Michał Kaszowski | TEOLOGIA W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH |
POSTANOWIENIE POPRAWY |
Zagadnienia poruszane na stronie ujęte w formie pytań:
Na czym polega ogólne, a na czym — szczegółowe postanowienie poprawy?
Rz 6,1-2
Jakie znaczenie może mieć przedstawienie spowiednikowi swojego szczegółowego postanowienia poprawy?
Flp 2,13; J 15,5; Mt 19,26
Czy faktycznie nie poprawiają się i nie doskonalą osoby ciągle popadające w te same grzechy?
Łk 18,9-14
POSTANOWIENIE POPRAWY
Autentyczne nawrócenie, połączone z przeżywaniem bólu z powodu swoich grzechów, musi łączyć się z pragnieniem rozpoczęcia życia opartego na miłości do Boga i do ludzi. Prawdziwy żal za g rzęchy zawsze łączy się nierozerwalnie z postanowieniem poprawy: kto żałuje, ten chce się poprawić i na odwrót, postanowienie poprawy jest znakiem autentycznego żalu nawet wtedy, gdy ktoś nie przeżywa silnej, uczuciowej skruchy.
1. Na czym polega ogólne, a na czym — szczegółowe postanowienie poprawy? Rz 6,1-2
Przystępując do sakramentu pojednania, powinniśmy chcieć zerwać ze wszystkimi grzechami, które znieważają Boga. Oprócz ogólnego pragnienia unikania wszystkich grzechów dobrze jest zrobić sobie — przed każdą spowiedzią — jakieś szczegółowe postanowienie. Może ono być podwójne: unikać jakiegoś jednego grzechu i starać się o czynienie jakiegoś dobra, np. nie opuszczać modlitw, a przed każdą rozmową z Bogiem uświadomić sobie wyraźnie Jego obecność; nie zaniedbywać uczestnictwa we Mszy św. i starać się wstępować do kościoła, ilekroć się koło niego przechodzi; unikać lekceważącego wymawiania imion świętych i przypomnieć sobie w ciągu dnia o obecności Chrystusa, często Mu dziękować za wszystkie dary; nie wyśmiewać się z kazań, lecz słuchać ich uważnie i zadawać sobie pytanie, co Bóg chciał mi przez nie powiedzieć; unikać wprowadzania atmosfery kłótliwości i niepokoju, a starać się o tworzenie klimatu radości i spokoju, podnosić na duchu; nie mówić niepotrzebnie przykrych rzeczy, natomiast często innych doceniać, chwalić, wyrażać uznanie, dziękować, umacniać dobrym słowem; nie burzyć jedności, lecz ją budować przez godzenie ludzi ze sobą; nie poniżać drugiego, lecz starać się w nim dostrzegać zalety, cechy pozytywne oraz samego Chrystusa; nie obmawiać innych, lecz mówić o pozytywnych cechach bliźniego, starać się uważnie słuchać innych, wczuwać się w ich problemy; zwalczać lenistwo i przed każdą czynnością zastanawiać się nad tym, jak ją wykonać, aby była najbardziej zgodna z wolą Ojca niebieskiego, wzbudzać odpowiednią intencję przed każdą wykonywaną pracą, np. ofiarować trud pracy w intencji ludzi oddalonych od Boga itp.
2. Jakie znaczenie może mieć przedstawienie spowiednikowi swojego szczegółowego postanowienia poprawy?
Poinformowanie spowiednika, jakie jest moje szczegółowe postanowienie poprawy, ułatwi mu podjęcie się odpowiedniego kierownictwa duchowego. Można mu także powiedzieć, jakie wskazówki już otrzymaliśmy od niego, od innych spowiedników, w jakiej mierze nam pomogły lub były trudne do spełnienia itp. Dobrze jest powiedzieć, co nam dotąd pomagało w wypełnianiu szczegółowych postanowień i w poprawie życia, a co nam przeszkadzało.
3. Jak postąpić, gdy nękają nas obawy, że po spowiedzi znowu powrócimy do swoich grzechów i nie poprawimy się? Flp 2,13; J 15,5; Mt 19,26
Zastanawianie się nad sobą prowadzi wielu ludzi do stwierdzenia, że są „zerem”, „bagnem moralnym”, „niczym”. Odkrycie swego egoizmu kończy się nieraz gorzkim zniechęceniem i pesymistycznym orzeczeniem, że niczego się już nie da zmienić. Do takiego zniechęcenia prowadzi brak wiary w moc Ducha Świętego, w potęgę łaski Bożej oraz w to, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych (por. Mt 19,26). Dzięki Bożej pomocy możemy czynić dobro. Łaska pomaga nam także zdecydowanie pragnąć tego, co dobre i szlachetne. „Albowiem to Bóg — poucza św. Paweł — jest w nas sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą” (Flp 2,13). Powinniśmy zatem prosić Boga o Jego łaskę. Samą spowiedź możemy też traktować jako szukanie pomocy u Chrystusa. On bowiem daje nam pomoc niezbędną do przemiany życia. Zbawiciel zapewnia nas: „Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15,5).
4. Czy faktycznie nie poprawiają się i nie doskonalą osoby ciągle popadające w te same grzechy? Łk 18,9-14
Nieraz wierzący popadają w pesymizm, ponieważ zauważają, że ciągle popełniają te same grzechy i nie potrafią spełnić swoich postanowień. Przemiana człowieka jest procesem długofalowym, wielopłaszczyznowym i możliwe jest stopniowe doskonalenie się, pomimo powtarzających się upadków grzechowych. Poprawa ta polega na tym, że człowiek ciągle na nowo powstaje, walczy z grzechem i stara się swoje błędy naprawić dobrem, np. pomaga innym, okazuje im wiele życzliwości itp. Często zauważa się też u osób, popadających przez całe życie w te same grzechy, doskonalenie się ich odniesienia do Boga: z faryzeusza Szawła, przekonanego o swojej sile, stają się pokornym Pawłem, znającym swoje słabości i szukającym Bożej pomocy. Z powodu ciągle powtarzających się upadków zaczynają z większą pokorą patrzeć na siebie i równocześnie odczuwać większą potrzebę Bożej pomocy. Poczucie słabości skłania ich do modlitwy, do zdania się na pomoc Bożą, do pełniejszego zawierzenia Mu, do coraz głębszego żalu za grzechy. Taka postawa wobec Boga jest wielkim udoskonaleniem życia, choć na ogół nie zauważanym przez człowieka. Powtarzające się upadki utrzymują często człowieka w postawie celnika, który w świątyni „stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, i mówił: «Boże, miej litość dla mnie, grzesznika»” (Łk 18,13). Gdyby nam się wszystko w życiu udawało, moglibyśmy popaść w niebezpieczną dla zbawienia postawę faryzeusza, który stanął w świątyni i tak się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Poszczę dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam” (Łk 18,11-12). Taka faryzejska postawa uniemożliwia uzyskanie Bożego przebaczenia i usprawiedliwienia (por. Łk 18,14), czyli utrudnia osiągnięcie wiecznego zbawienia.
Inne witryny:
Ewangelia na każdy dzień
Jezus i Maryja w oczach ewangelistów i mistyków
Czytelnia
Leksykon "Prawdziwe Życie w Bogu"