Istnienie Boga || Bliskość Boga || Objawienie Boże || Odpowiedź na Boże Objawienie || Religie niechrześcijańskie || Jedyny Bóg || Trójca Święta || Stworzenie || Natura człowieka || Raj || Grzech pierworodny || Cierpienie i zło w świecie || Jezus Chrystus || Maryja || Kościół || Duch Święty || Łaska Boża || Sakramenty || Chrzest || Bierzmowanie || Eucharystia || Sakrament pojednania || Przygotowanie się do spowiedzi || Sakrament namaszczenia chorych || Kapłaństwo || Małżeństwo || Śmierć || Sąd szczegółowy i ostateczny || Czyściec || Niebo || Piekło || Miłosierdzie Boże || Paruzja || Zmartwychwstanie || Życie w przyszłym świecie || Sumienie || Przykazanie miłości || Grzech || Przykazania Boże || Modlitwa || Doskonalenie kontaktów osobowych

A B C D E F G H I J K L Ł M N O P Q R S Ś T U V W Z ź Ż

STRONA GŁÓWNA

STRESZCZENIA || OGÓLNY SPIS TREŚCI


Ks. Michał Kaszowski

TEOLOGIA W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH


Mój sposób mówienia i prowadzenia rozmów


Zagadnienia poruszane na stronie ujęte w formie pytań:


Świadomie lub nieświadomie prowadzimy rozmowy w określony sposób

Dlaczego ważne jest uświadomienie sobie swojego sposobu rozmawiania z ludźmi?

Mamy swoje nawyki dotyczące rozmawiania

Często jesteśmy przyzwyczajeni do prowadzenia rozmów w jakiś określony sposób. Polega to na tym, że zazwyczaj w taki sam lub w podobny sposób reagujemy na czyjeś wypowiedzi lub według jakiegoś schematu odzywamy się, kiedy przebywamy z ludźmi. Dzieje się tak, ponieważ od dzieciństwa stykaliśmy się w domu z pewnymi sposobami kontaktowania się słownego rodziców, rodzeństwa, znajomych. Radio i telewizja również lansują pewne formy przeprowadzania wywiadów, które dla niektórych osób stają się wzorcem rozmawiania z ludźmi.

Nawyki mogą być pożyteczne lub szkodliwe

Niestety, nie zawsze nasze przyzwyczajenia dotyczące prowadzenia rozmów bywają najlepsze z punktu widzenia nawiązywania kontaktu z drugim człowiekiem. Jedne bowiem zbliżają do ludzi inne zaś mogą wywoływać rozdrażnienie otoczenia, budzić niechęć do rozmawiania z nami. Możemy być przyzwyczajeni do takiego sposobu rozmawiania, który wzbudza w naszych rozmówcach strach, poczucie zagrożenia, obawę przed powiedzeniem nam czegokolwiek. Nie wiedząc o tym, swoim sposobem odzywania się możemy wywoływać konflikty, kłótnie, sprzeczki, zrażać ludzi do siebie.

Konieczność uświadomienia sobie, jak rozmawiamy z ludźmi

Warto więc zastanowić się nad tym, jak różni ludzie mogą reagować na mój sposób rozmawiania z nimi, i czy moje przyzwyczajenia dotyczące sposobów słownego kontaktowania się z innymi sprzyjają lub nie sprzyjają głębszemu kontaktowi psychicznemu. Postawienie sobie tego pytania jest bardzo ważne, gdyż często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że rozmawiamy z innymi według pewnego stałego schematu, który albo ułatwia kontakt z ludźmi albo ich drażni i oddala od nas.

Różne sposoby mówienia i rozmawiania

Zastanowimy się obecnie nad różnymi formami zachowania się ludzi podczas rozmów i przeanalizujemy, jak mogą one być odbierane przez innych i czy ułatwiają nawiązanie bliższego kontaktu psychicznego z drugim człowiekiem.

1. Ciągłe opowiadanie

Jaki wpływ na kontakt z drugim człowiekiem może mieć opowiadający styl mówienia?

Częsty sposób posługiwania się językiem polega na tym, że spotykające się lub stale  przebywające ze sobą osoby coś opowiadają, np. o wydarzeniach, w których brały udział, o swoim dzieciństwie, o rodzinie, o dzieciach, o mężu, o żonie, o znajomych. Ten typ mówienia przypomina seriale telewizyjne, które jednych interesują, a innych – nudzą. Wiecznie opowiadający coś człowiek może jednych zaciekawić, innych zaś zanudzi swoimi wypowiedziami, zwłaszcza wtedy, gdy zacznie się powtarzać, co z pewnością nastąpi wcześniej czy później.

Takie opowiadania mogą być pożyteczne, jeśli czegoś uczą, jeśli pomagają drugiemu dobrze postępować itp. Mogą one też ożywić spotkania towarzyskie.

Niebezpieczeństwo przyzwyczajenia się do takiego opowiadającego sposobu mówienia polega na tym, że można zamknąć się na drugiego człowieka, na jego sprawy, na jego przeżycia i myśli. Ciągle opowiadający coś człowiek może zupełnie zatracić w sobie zdolność słuchania, co doprowadzi go do wielkiego zubożenia duchowego. Opowiadania o sobie mogą rozwijać próżność, pychę. Mówienie zaś o innych może łatwo przekształcić się w plotkowanie, obmowy lub w oszczerstwa.

Osoba przebywająca stale z opowiadającym coś człowiekiem może w przykry sposób odczuć brak zainteresowania jej sprawami, jej życiem, jej kłopotami i radościami, a to nie wpłynie korzystnie na rozwój więzi uczuciowej. W niektórych wypadkach wiecznie mówiący człowiek może doprowadzić swego rozmówcę do bardzo przykrego odczucia, że nie jest traktowany jak człowiek, jak osoba, lecz jako "okazja do wygadania się" lub gorzej jeszcze – jak kosz, do którego wrzuca się różne śmieci.

Aby właściwie wykorzystać dar mowy, warto przed rozpoczęciem jakiegoś opowiadania zadać sobie kilka pytań: Czy nie zanudzę drugiej osoby? Jakie dobro pragnę osiągnąć przez opowiedzenie czegoś? Czy faktycznie chcę ubogacić drugiego człowieka swoim opowiadaniem albo raczej sprawić tylko sobie przyjemność swoim mówieniem? Czy nie skrzywdzę kogoś przez to, co powiem?

2. Krytykowanie

Jakie skutki wywołują rozmowy oparte na samej tylko krytyce?

Inny często spotykany sposób kontaktu słownego polega na krytykowaniu: czyni to jedna albo wszystkie zebrane razem osoby. W ten sposób wyładowuje się swoje niezadowolenie z powodu np. złych warunków życiowych, różnych trudności w pracy, w szkole, w rodzinie, na świecie itp.

Często krytykujący człowiek dodatkowo dowartościowuje samego siebie wypowiadanymi słowami, ukazuje się bowiem jako ktoś, kto w przeciwieństwie do innych ludzi, potrafi rozwiązać wszystkie problemy ekonomiczne, społeczne, osobiste.

Krytyka ma sens, jeśli prowadzi do jakiegoś dobra, do poprawienia złej sytuacji, jeśli słyszą ją osoby kompetentne, które faktycznie potrafią coś zmienić itp. Zazwyczaj jednak tego dobra nie ma i rozmowy oparte na samej krytyce nie tylko nikomu nie przynoszą spodziewanej ulgi, lecz, przeciwnie, pogłębiają zniechęcenie, szerzą pesymizm i przygnębienie. Ludzie rozchodzą się przybici i zmęczeni po spotkaniach, w czasie których dokonywała się bezowocna krytyka. Zamiast niej korzystniejsze byłoby szukanie rozwiązań bolesnych problemów albo wzajemne pomaganie sobie w znoszeniu ciężkich sytuacji, których często nie można zmienić.

Ogromną pomoc w umacnianiu się wobec przykrych sytuacji może stanowić wiara w Bożą Opatrzność i  w zbawczy sens cierpienia. Więcej pożytku byłoby, gdyby czas stracony na bezowocną krytykę został wykorzystany na umocnienie ufności w Bożą opiekę, na przypomnienie prawdy, że jeśli cierpienia nie da się usunąć moralnymi środkami, to ma ono sens zbawczy, tzn. przyjęte cierpliwie i ofiarowane Bogu pomaga w zbawieniu i samemu cierpiącemu człowiekowi, i innym ludziom.

Zanim zatem zaczniemy wypowiadać słowa krytyki, warto zastanowić się nad tym, czy przez nie umocnimy kogoś, czy uczynimy świat lepszym. Jeśli nie, to lepiej nic nie mówić i zwrócić się do Boga z prośbą, by pomógł nam wyjść z tych bolesnych sytuacji, których naszymi słowami krytyki nie potrafimy zmienić.

3. Żartowanie

Jaki wpływ na kontakt z drugim człowiekiem może mieć żartowanie?

Kontakt słowny z innymi niektórych ludzi ogranicza się do żartowania, dowcipkowania, opowiadania kawałów. Poczucie humoru może umilać spotkania towarzyskie, budzić radość, a w wielu wypadkach — rozładowywać różne napięcia powstałe między ludźmi.

Jeśli jednak ktoś ogranicza swoje mówienie wyłącznie do żartowania, może nie porozumieć się z ludźmi, a nawet wzbudzić niechęć do swojego sposobu kontaktowania się. Drugi człowiek nie zawsze oczekuje od nas żartów i opowiadania dowcipów. Często spodziewa się rozmów poważnych, ubogacających, może szuka rady w jakiejś ważnej sprawie i nie zadowala go zbywanie dowcipnymi słowami czy żartami, banalizowaniem przeżywanego cierpienia itp.

Bardzo źle na kontakt z drugim człowiekiem wpływa złośliwe kpienie z niego, wyśmiewanie go publicznie lub nawet w kontakcie osobistym, ośmieszanie jego cech charakteru, sposobu mówienia itp. Zadaje to bolesne rany, nieraz na całe życie, i w różnym stopniu —  w zależności od człowieka — pogarsza kontakt osobowy. Nie można oskarżać kogoś o "brak poczucia humoru", kiedy wyśmiewamy się z niego, ranimy go swoim sposobem mówienia, poniżamy jego wartość w oczach własnych lub innych ludzi.

Kiedy więc mamy ochotę powiedzieć coś dowcipnego, powinniśmy się zastanowić nad tym, czy chcemy to zrobić dla dobra innych, czy też dla przyciągnięcia uwagi do nas samych. Ponadto trzeba pomyśleć, jak drugi człowiek odbierze nasz dowcipny sposób bycia przy jego stanie duchowym, przeżywanych problemach. Czy rzeczywiście w sytuacji, w jakiej się znajduje, najbardziej potrzebuje naszego żartowania.

4. Omawianie różnych sytuacji i zachowań ludzkich

Jakie znaczenie mogą mieć rozmowy polegające na omawianiu różnych wydarzeń i zachowań ludzkich?

Bardzo częsty sposób prowadzenia codziennych rozmów polega na omawianiu różnych wydarzeń znanych ze środków społecznego przekazu, życia, filmu, własnych doświadczeń itp. Przy tej okazji nierzadko wyrażamy swoje opinie i oceny, radość lub rozdrażnienie, w zależności od tego, o czym mówimy. W czasie rozmów omawiane są różne wydarzenia rodzinne, ekonomiczne, polityczne, a często też — filmy, seriale telewizyjne itp. Ten rodzaj rozmów może spełniać pozytywną rolę w podtrzymywaniu kontaktu z drugim człowiekiem, w wyrabianiu sobie prawidłowej oceny różnych wydarzeń i zachowań ludzkich.

Przy prowadzeniu tego rodzaju rozmów trzeba się jednak zawsze trzymać norm moralnych, a więc przedstawiać fakty zgodnie z prawdą, obiektywnie, bez stronniczości. Kiedy zaś oceniamy jakieś wydarzenia, należy to zrobić uczciwie, w świetle wiary i obiektywnych norm moralnych. Nie wolno swoimi subiektywnymi i fałszywymi ocenami uczyć drugiego człowieka błędnych ocen, nazywania dobra złem, a zła — dobrem. Dzieje się tak między innymi wtedy, gdy pochwalamy nieprawość, a ośmieszamy lub krytykujemy dobro.

W czasie rozmów będących komentowaniem różnych wydarzeń istnieje niebezpieczeństwo naruszania dobrego imienia bliźniego, oczerniania go i wyjawiania tajemnic. Aby uniknąć tego rodzaju zła, w czasie rozmów trzeba ciągle zadawać sobie pytanie, czy chcielibyśmy, żeby o nas, o naszych rodzicach, rodzeństwie, przyjaciołach i bliskich osobach mówiono to, co my mówimy lub zamierzamy powiedzieć. Nie można swoim sposobem wyrażania się o bliźnich wzbudzać do nich niechęci, nienawiści, lekceważenia, skłócać ludzi, gdyż zaprzeczałoby to miłości.

Omawiając różne sprawy, powinniśmy się też zastanawiać nad tym, czy dajemy naszym rozmówcom okazję do swobodnego wypowiedzenia się i czy nie zanudzamy ich nie interesującymi ich lub małowartościowymi tematami.

Kilka uwag ogólnych o rozmowach

Każda z omówionych wyżej form prowadzenia rozmów może być pożyteczna lub szkodliwa. Zależy to przede wszystkim od tego, czy przekazujemy treści wartościowe lub szkodliwe; czy mamy na uwadze dobro naszego rozmówcy lub też przez rozmowę zaspokajamy wyłącznie jakieś własne potrzeby; czy dajemy drugiej osobie okazję do swobodnego i szczerego wypowiedzenia się, czy też onieśmielamy ją i zastraszamy; czy przez rozmowę zbliżamy ludzi do siebie i do Boga czy też oddalamy i skłócamy; czy ubogacamy drugiego lub okradamy go z czasu, który mógłby wykorzystać w lepszy sposób. Wszystkie rozmowy powinny być wyrazem szacunku i miłości do człowieka, z którym rozmawiam, i do ludzi, o których h mówię. Nasze mówienie nie powinno też nigdy naruszać miłości do Boga.


STRONA GŁÓWNA

STRESZCZENIA || OGÓLNY SPIS TREŚCI

Inne witryny:

Ewangelia na każdy dzień
Jezus i Maryja w oczach ewangelistów i mistyków
Czytelnia
Leksykon "Prawdziwe Życie w Bogu"